Peter Greenaway zwracał uwagę, że twórcy filmowi, by zaspokoić potrzeby widzów, ekranizują książki. I to, jego zdaniem, świadczy o tragedii kina. - Oni przemieniają je w zwykłą ilustrację tekstu, ja nie chce uczestniczyć w zabijaniu tej dziedziny sztuki - tłumaczył.
Reżyser podkreślał w audycji "O wszystkim z kulturą", że kręci swoje filmy dla siebie: - Zrobiłem 80 filmów i ostatnia rzecz, na której mi zależy, to oglądalność. Nie ma dla mnie nic ważniejszego niż tworzenie formy, rozważanie nad pięknem ukazywania świata w wybrany przez siebie sposób - wyjaśniał.
Peter Greenaway mówił też, dlaczego uważa, że kino znajduje się dopiero w prymitywnej fazie rozwoju. Zdradzał ponadto, co rozzłościło Rosjan w jego ostatnim filmie pt. "Eisenstein w Meksyku".
***
Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą
Prowadzi: Monika Zając
Gość: Peter Greenaway (reżyser)
Data emisji: 15.03.2016
Godzina emisji: 18.00
bch/mm