"Dziady" 1967. Dejmek wsadza kij w mrowisko
Wokół przedstawienia z 1968 roku narosło wiele legend kulturowych, ale przede wszystkim politycznych. Spektakl zdjęto ze względów politycznych po jedenastu podniesieniach kurtyny, gdyż władze określiły go jako "antyradziecki". Zamieszanie wokół "Dziadów" stało się impulsem studenckich protestów i zapoczątkowało wydarzenia Marca ’68.
Zdaniem historyka prof. Marcina Zaremby zdjęcie "Dziadów" było głupotą, za którą odpowiedzialne jest grono 3-4 niezbyt lotnych urzędników. - To była, jak powiedział Jerzy Kisielewski, "dyktatura ciemniaków". Panowie przestraszyli się, że spektakl będzie miał niekorzystny wydźwięk ideologiczny, uznali, że trzeba coś z tym zrobić.
Krytyk i znawca teatru Tomasz Mościcki dodał, że przed słynną inscenizacją dramatu Mickiewicza o "Dziadach" mówiło się jako o spektaklu groszowym, na którym publiczność jest na pierwszych kilku przedstawieniach, a potem zastępują ją wycieczki szkolne.
W audycji nasi goście rozmawiali o tym, co sprawiło, że wypadki potoczyły się inaczej i atmosfera podczas przedstawień zaczęła gęstnieć. Sięgnęliśmy też po archiwalne nagrania aplauzu podczas jednego z przedstawień oraz wspomnienia Gustawa Holoubka i Andrzeja Seweryna.
***
Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą
Prowadzi: Bartosz Panek
Goście: prof. Marcin Zaremba (historyk), Tomasz Mościcki (krytyk teatralny), Janusz Majcherek (krytyk teatralny)
Data emisji: 30.01.2018
Godzina emisji: 18.00
bch/jp