Fabio Biondi: w muzyce lubię próbować różnych smaków

Ostatnia aktualizacja: 20.08.2021 18:00
- Czasem nasze namiętności dla danego repertuaru studzi pewien nacjonalizm, obowiązujący w świecie wykonawczym. Nawet jeśli uważam, że jedną z najważniejszych jest muzyka Bacha, to w głowie pojawia się myśl, że jest zarezerwowana dla wykonawców niemieckich. A muzycy z innych krajów grają zupełnie inaczej, ale w sposób bardzo ciekawy. To też historia ludzkości, bo repertuar muzyczny zawsze podróżował. Na tym polega piękno - mówił w Dwójce włoski skrzypek i dyrygent, założyciel zespołu Europa Galante Fabio Biondi.
Fabio Biondi
Fabio BiondiFoto: Mat. prasowe

Fabio Biondi naukę gry na skrzypcach rozpoczął mając dopiero 11 lat. Jak mówi, wcześniej był "czarną owcą w rodzinie". - Miałem problemy w szkole, a w domu byłem rewolucjonistą. Do czasu olśnienia, jakim był kontakt ze skrzypcami - wyznał.


Posłuchaj
77:51 o wszystkim z kulturą Dwójka 20 sierpień 2021 17_00_41v1.mp3 Rozmowa z Fabio Biondim, skrzypkiem i założycielem grupy Europa Galante (O wszystkim z kulturą/Dwójka)

 

Swój pierwszy spektakularny koncert zagrał mając 12 lat. Towarzyszyła mu Orkiestra RAI, a wykonał koncert Vivaldiego. Jednak dziś Vivaldi nie należy do ulubionych wykonawców założyciela grupy Europa Galante. Jak mówi, do Vivaldiego trzeba podchodzić ze spokojem.


fabio biondi 1200 PAP.jpg
Fabio Biondi: Moniuszko to była miłość od pierwszego wejrzenia, a raczej usłyszenia

- W kompozycjach Vivaldiego jest wiele rutyny. Wielki sukces komercyjny sprawił, że każdy po niego sięga, a nie wszystko, co tworzył, ma taką samą wartość. Dla mnie jest rodzajem maskotki, dobrym przyjacielem. Widzę w nim skrzypka, który jest mi bliski, ale jestem ostrożny, jeśli chodzi o jego kompozycje - opowiadał artysta.

- W rozdziale baroku dla mnie wielkim geniuszem był zawsze Alessandro Scarlatti - wyznał muzyk. - Nie była to prosta kariera, nieczęsto spotyka się jego utwory w programach koncertów, a wiemy przecież, że w swoim czasie był postacią najwybitniejszą, absolutnie wyjątkową. Nie mam też kompozytora, któremu przyznałbym pierwsze miejsce. Przeżywam różne fascynacje, od czasu do czasu popadając w kompletne oczarowanie jakimś twórcą. Ostatnio przeżywałem to, słuchając Berlioza – to było jak grom z jasnego nieba.

Czytaj także:

Jak zdradził, pewnego dnia słuchał "Romea i Julii" Hectora Berlioza i stwierdził, że to "muzyka wręcz niewiarygodna". - Jak mógł stworzyć rzecz tak bogatą, złożoną, głęboką, wybiegającą w przyszłość – również w samej koncepcji… To jak płomień, który wybucha przy kolejnych odkryciach. Tak samo dzieje się w dziedzinie baroku, ponieważ wciąż poszukuję muzyki zapomnianej, a w gronie nieznanych twórców można spotkać frapujące postaci.


1200x660_Chopin_07.1 (1).jpg
"Betly" Donizettiego na Festiwalu Chopin i jego Europa. Transmisja o 20.00

Zdaniem Fabio Biondiego, w historii muzyki zawsze będzie istniała pewna niesprawiedliwość, ponieważ do pewnych kompozytorów jesteśmy przywiązani, zaś inni popadają w absolutne zapomnienie. Istnieją jednak pewne posągowe postacie, których popularność nigdy nie przycichnie. - Dla mnie takim twórcą pozostanie zawsze Mozart.

***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą

Rozmawiała: Magdalena Łoś

Gość: Fabio Biondi (włoski skrzypek i dyrygent, założyciel zespołu Europa Galante)

Data emisji: 20.08.2021

Godzina emisji: 17.30

am


Mecenas Mecenas
Czytaj także

Odkrywamy dzieła symfoniczne Witolda Maliszewskiego

Ostatnia aktualizacja: 22.06.2021 12:10
- Jest to muzyka nieznana. Musieliśmy stworzyć z rękopisów głosy orkiestrowe, partyturę drukowaną - mówił w "Poranku Dwójki" o albumie "Dzieła symfoniczne Witolda Maliszewskiego" dyrektor Filharmonii Opolskiej Przemysław Neumann.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Mateusz Warkusz: dość długo szukaliśmy kierunku, w jakim chcemy iść

Ostatnia aktualizacja: 13.07.2021 10:00
- Na gali Fryderyków usłyszeliśmy od jednego z gości, że płytę może nagrać każdy, ale nie każdy ma na nią pomysł. My zostaliśmy docenieni właśnie za pomysł, a on nie powstał nagle. To były wielogodzinne, naprawdę bardzo burzliwe dyskusje podczas naszej trasy koncertowej w Prowansji - mówił Mateusz Warkusz z zespołu Art'n'Voices.
rozwiń zwiń