Dr Agata Skowron-Nalborczyk z Zakładu Islamu Europejskiego Wydziału Orientalistycznego Uniwersytetu Warszawskiego mówi, że co prawda muzułmanie rodzą wiele dzieci, jednak głównie w pierwszym i drugim pokoleniu. Podkreśla, że w mediach nie słyszymy o tych muzułmanach, którzy się integrują, pracują na nisko płatnych stanowiskach.
Tomasz Terlikowski, publicysta portalu Fronda.pl mówi, że gdybyśmy chcieli, żeby muzułamnie w przyszłości też stanowili 4 procent społeczeństwa europejskiego, to musielibyśmy całkowicie zatrzymać emigrację z krajów islamskich i doprowadzić do sytuacji, w której przynajmniej połowa europejskich kobiet urodzi przynajmniej trójkę dzieci.
Zdaniem dziennikarza w Europie mamy do czynienia z "islamem w wersji plastikowej". - Który jest niezwykle prostą religią dla niezwykle prostych, ale też niezwykle sfrustrowanych ludzi i którego istotnym elementem jest bardzo silna niechęć wobec Zachodu - wyjaśnia Terlikowski.
Na pytanie, czy islam zaleje Europę odpowiadali również Paweł Dudek, rzecznik Ligi Muzułmańskiej w Polsce i dr Marcin Grodzki, arabista z Uniwersytetu Warszawskiego.
W "Znakach zapytania" padły także pytania:
- Jak wyglądałby świat bez internetu?;
- Czy liście są żółte tylko jesienią?
Audycję "Znaki zapytania" prowadził Marcin Gutowski.
Audycja powstała we współpracy z Narodowym Instytutem Audiowizualnym.
(pg)