Każdego roku z przestrzeni miejskiej Warszawy znikają sztandarowe budowle powojennej architektury. Nie ma już Pawilonu Chemii i słynnego "Supersamu", a ze "Smyka" pozostał tylko szkielet. Zdaniem prof. Baraniewskiego przyczyna tkwi w apetycie deweloperów na drogie działki w reprezentacyjnych miejscach stolicy, ale też w odhumanizowaniu się architektury i architektów. - To efekt nastawienia czysto technicznego i finansowego. Zauważmy, że na miejsce dawnych budynków nie powstaje nic wartościowego - oceniał.
Według prof. Krzysztofa Domaradzkiego istnienie danego budynku powinno być uzasadnione jego działaniem urbanistycznym. - Nawet wartościową budowlę postawioną w niewłaściwym miejscu, należy usunąć, jeśli można tę przestrzeń lepiej zagospodarować.
Jako przykład nasz gość podawał budynek "Supersamu", który, jego zdaniem należało przenieść z lokalizacji przy ulicy Puławskiej. Kontrprzykładem budowli modernistycznej spełniającej swe zadanie jest dla prof. Domaradzkiego warszawska "Rotunda".
***
Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą
Prowadzi: Bartosz Panek
Goście: prof. Waldemar Baraniewski (historyk sztuki), dr hab. Małgorzata Rozbicka (dyrektor Narodowego Instytutu Dziedzictwa), prof. Krzysztof Domaradzki (architekt, urbanista)
Data emisji: 23.02.2016
Godzina emisji: 18.00
bch/tj