Azjatycka marzeniowość Grzegorza Jarzyny

– To było dobre doświadczenie. Już w młodym wieku wiedziałem, że bardzo dużo rzeczy jest możliwych, jeśli tylko się chce – mówił twórca o swoich młodzieńczych podróżach do Azji.

Grzegorz Jarzyna

Foto: Grzegorz Śledź/PR2

– Wyjeżdżałem tam od 19 roku życia. Azja była pewną odskocznią, ucieczką, przestrzenią magiczną, a zarazem miejscem kontaktu z człowiekiem. To był obszar, w którym wszystko na nowo się rodzi. Tam działało wszystko to, co nie działało tutaj – opowiadał Grzegorz Jarzyna.

Swoje azjatyckie wojaże reżyser określa "momentami ładowania akumulatora i marzeniowości". – Po parumiesięcznym pobycie w klimatach azjatyckich byłem nakręcony na - jak się potem okazało - rodzaj niezależnego myślenia i - w następnym kroku - na marzenia – powiedział.

Niedawno Grzegorz Jarzyna po roku bardzo intensywnej pracy teatralnej znów wyjechał do Azji - po dość długiej przerwie spowodowanej pewnym rozczarowaniem tym kontynentem.

***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą

Prowadzi: Jacek Wakar

Gość: Grzegorz Jarzyna (reżyser teatralny)

Data emisji: 24.03.2017

Godzina emisji: 18.00

mc/bch