"Piekło ocalonych". Elżbieta Isakiewicz: ta historia przyszła do mnie sama

Ostatnia aktualizacja: 28.01.2020 11:53
- Prawie dwie dekady temu znalazłam się w ekipie towarzyszącej polskiemu premierowi, który pojechał do Izraela z pierwszą oficjalną wizytą po 1989 roku. Zdarzyło się wtedy kilka rzeczy, które przywiozłam ze sobą do Polski. To były dwa pytania zadane czystą polszczyzną przez dwóch polskich Żydów, których tam spotkałam - mówiła w Dwójce Elżbieta Isakiewicz.
Audio
  • Elżbieta Isakiewicz o swojej książce "Piekło ocalonych" (O wszystkim z kulturą/Dwójka)
  • Rozmowa z Krzysztofem Brożkiem, reżyserem filmu dokumentalnego "Raport z Auschwitz" (Wybieram Dwójkę)
Okładka książki
Okładka książkiFoto: Mat. prasowe

75. rocznica wyzwolenia Auschwitz serwis specjalny.jpg
75. rocznica wyzwolenia Auschwitz - serwis specjalny

Pierwsze z tych pytań brzmiało: "Dlaczego Wy nie spisujecie naszych historii? Przecież to jest również Wasza historia" i zadane zostało polskiemu premierowi. - Ja to pytanie ze sobą zabrałam. Widocznie miało już tak jednak być, że miałam zabrać coś jeszcze. Kiedy wchodziłam do autokaru podszedł do mnie starszy mężczyzna, dotknął mojej dłoni i zapytał: "Czy chce Pani poznać polskiego Żyda, warszawiaka, AK-owca, uczestnika Powstania Warszawskiego?". Zawołam tylko, że tak, chcę, ale zaraz musieliśmy odjechać, bo mieliśmy lot do Warszawy. Po powrocie oba te pytania tak głęboko nie dawały mi spokoju, że wróciłam do Izraela - wspominała autorka książki "Piekło ocalonych".

W swojej publikacji Elżbieta Isakiewicz opisuje Holokaust oczyma ofiar, polskich Żydów, którzy ocaleli dzięki pomocy Polaków, swojej odwadze, determinacji (często determinacji rodziców). Opuścili Polskę przed kilkudziesięcioma laty. Najczęściej wybierali Izrael. Większość z nich zmarła, ale ich relacje wciąż budzą żywą reakcję. Widzieli szmalcowników, ale w ich pamięci są przede wszystkim ci odważni, wspaniali, którzy byli gotowi postawić na szali życie swoje i swoich rodzin dla ocalenia często nieznanej im osoby. Starali się zadośćuczynić pamięci - występując o przyznanie im medalu "Sprawiedliwy wśród narodów świata", pomagając w trudnym życiu w PRL-u. Traumy Zagłady nie da się wymazać ani z historii Polski, ani z historii Żydów, niezależnie od miejsca ich osiedlenia.

Pamięć jest ważna w historii naszych narodów. I można, nawet najtrudniejszy czas opisać pięknym, poetyckim językiem, takim jaki znajdziemy w "Piekle ocalonych".

***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą

Prowadził: Wacław Holewiński

Gość: Elżbieta Isakiewicz (autorka książki "Piekło ocalonych")

Data emisji: 27.01.2020

Godzina emisji: 17.30

pg/ag

Czytaj także

Współczesne wojny historyczne

Ostatnia aktualizacja: 16.01.2020 19:36
- Polsko-rosyjski spór o historię toczy się tak naprawdę już od kilkunastu lat; od momentu, gdy prezydent Putin podjął strategiczną decyzję, żeby w pewnym sensie powrócić do stalinowskiej retoryki dotyczącej II wojny światowej - mówił w Dwójce dr Paweł Ukielski, wicedyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Film "Mistrz". Piotr Głowacki: sport zawieszał prawa obozu

Ostatnia aktualizacja: 24.01.2020 18:00
- W obozach powstał przemysł sportowy. W dzień wolny od pracy były organizowane gry, które miały przynosić rozrywkę esesmanom, ale też przez samych więźniów były traktowane jako chwila normalności, w której nagle zaczynały działać prawa sportu i mógł stanąć naprzeciwko siebie Polak-więzień i esesman - opowiadał odtwórca głównej roli w filmie o legendarnym pięściarzu Tadeuszu Pietrzykowskim.
rozwiń zwiń