Kuba Stankiewicz i jazzowi giganci znad Wisły
27:48 _PR2_AAC 2020_09_25-17-30-44.mp3 Renata Przemyk o swojej nowej płycie i muzycznych początkach (O wszystkim z kulturą/Dwójka)
Okazją do spotkania w Dwójce z popularną wokalistką jest jej nowo wydany album "Renata Przemyk i mężczyźni", który - jak podkreśliła - wydany jest "jako prezent dla siebie i dla publiczności". - Wymyśliłyśmy z moją menadżerką, że można zebrać moich ulubionych panów w jednym miejscu. I jak proponowałam, to co telefon każdy się zgadzał. To było strasznie miłe, że dostałam taki kredyt zaufania. Wszystko wskazuje na to, że oni poczuli, że jestem kimś, z kim fajnie się spotkać w piosence - mówiła Renata Przemyk.
Na płycie piosenkarce towarzyszy trzynastu artystów – przedstawicieli różnych generacji i gatunków muzycznych. - Intrygowało mnie, co się wydarzy przy takim spotkaniu. Piosenki, które zostały nagrane przeze mnie wiele lat temu, zaczęły oddychać innym powietrzem. Weszła w to męska energia, w dodatku ja na to pozwoliłam. Zależało mi, żeby mogli przemówić własnym głosem i pokazali, co mają najlepszego, bo też pod tym kątem byli wybierani: po sympatii, miłości do muzyki, bogactwie osobowości. Ci panowie sprawili, że te piosenki zabrzmiały zupełnie inaczej - opowiadała.
Czytaj także:
Hania Rani: płyta "Home" jest stylistycznym patchworkiem
Artystka zdradziła w rozmowie również, że przekonanie o podążaniu muzyczną drogą, jako tą właściwą, rodziło się w niej bardzo długo. Wspominała, że dorastała w domu pełnym muzyki, jednak była ona traktowana jedynie jako dodatek do życia, a nie główne zajęcie. - Na studiach, nie mając nic do stracenia, zgłosiłam się na jeden ze studenckich festiwali. Ku mojemu zaskoczeniu zakwalifikowałam się, ale długo jeszcze nie docierało do mnie, że to mógłby być mój sposób na życie - wyznała.
Niezwykłym czasem dla Renaty Przemyk był przełom lat 80. i 90., ponieważ działo się wiele rzeczy, m.in. została zaproszona do występu na festiwalu w Jarocinie. Zdobyła też wiele nagród na studenckich konkursach, ale również w Sopocie czy Opolu. Jak mówi, nie zdawała sobie jednak sprawy z odniesionego sukcesu. - Nie miałam nawet radia! Były sukcesy na festiwalach, ale to zawsze wiązało się z niedowierzaniem. Myślałam, że to może przypadek i nie wiedziałam też, że to leci gdzieś w radiach, a ludzie mają moje kasety - wyznała wokalistka.
Zobacz też: Bach nagrany w piwnicy. Karol Marianowski: ta płyta jest zapisem chwili>>>
Renata Przemyk opowiadała również m.in. o tym, że jest artystką przekorną, a sceptycyzm innych osób dodaje jej skrzydeł. Mówiła także o swojej scenicznej ewolucji, a także o pisaniu tekstów, które jest dla niej pewnego rodzaju ekshibicjonizmem.
***
Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą
Prowadził: Jakub Kukla
Gość: Renata Przemyk (polska wokalistka)
Data emisji: 25.09.2020
Godzina emisji: 17.30