Czy można stworzyć godzinny spektakl teatralny bez ludzi na scenie? Takie pytanie zadał sobie Heiner Goebbels, a odpowiedzią na nie jest "Stifters Dinge" (niem. "Rzeczy Stiftera") - przedstawienie na pięć fortepianów bez muzyków, które w połowie czerwca pokazano w warszawskim Nowym Teatrze.
Artysta opowiedział Jackowi Wakarowi o swoim procesie twórczym. - Charakteryzuje go przede wszystkim uwaga, skupienie - wyjaśnił. Zaznaczył, że nie tworzy dźwięków, tylko pracuje z już istniejącymi.
Chcąc stworzyć teatr bez aktora, zajął się wszystkimi elementami, które zwykle mają rolę służebną, znajdują się w tle. Na pierwszy plan trafiły więc scenografia, światło, dźwięk i kurtyna, czyli detale, na które rzadko zwracamy uwagę.
Goebbels zaznaczył, że w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat rozumienie teatru przesunęło się ze sceny w stronę publiczności - ta nie ogląda spektaklu, ale uczestniczy w nim. Jak dodał, publiczność jest jednym z najważniejszych bohaterów jego teatru.
Gość Dwójki opowiedział też o tym, w jaki sposób tworzy spektakl, nie mając żadnego scenariusza.
Jaki wpływ na twórcę miała muzyka pop? Czy Heiner Goebbels wciąż odczuwa potrzebę buntu? Zapraszamy do wysłuchania nagrania audycji.
***
Tytuł audycji: Spotkania po zmroku
Prowadzi: Jacek Wakar
Goście: Heiner Goebbels (kompozytor, reżyser teatralny)
Data emisji: 30.06.2016
Godzina emisji: 22.30
bk/jp