Od 2011 roku 2 sierpnia jest Dniem Pamięci o Zagładzie Romów – ustanowionym przez Sejm na pamiątkę likwidacji romskiego obozu w KL Auschwitz-Birkenau. Z kolei w środę, 3 sierpnia, w Lesie Rzuchowskim na terenie Muzeum byłego Obozu Zagłady Kulmhof w Chełmnie nad Nerem odsłonięty został pomnik upamiętniający Romów i Sinti, zamordowanych w byłym niemieckim nazistowskim Obozie Zagłady Kulmhof. Uroczystość objęta jest Honorowym Patronatem Prezydentów Rzeczypospolitej Polskiej i Republiki Austrii, patronat nad nią objęło również Polskie Radio.
Wydarzenie organizowane przez Związek Romów Polskich skłania do przypomnienia, jaką funkcję w machinie zagłady odegrał obóz w Kulmhof. Było to bowiem pierwsze takie miejsce na okupowanych ziemiach polskich, miało posłużyć jako "model" dla późniejszych obozów w Auschwitz-Birkenau, Treblince, Bełżcu czy Sobiborze. Założono go jeszcze przed podjęciem decyzji o akcji "Reinhardt", czyli operacji zagłady Żydów w Generalnej Gubernii w ramach tzw. ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej. Jest więc dowodem na to, że koncepcja fizycznego zlikwidowania narodów czy grup etnicznych uznawanych za niższe była od początku wpisana w politykę nazistowską.
Zgodnie z założeniami Arthura Greisera, namiestnika Rzeszy w Kraju Warty, w Kulmhof miało zostać zgładzonych około 100 tysięcy Żydów. Ale ofiarami byli także austriaccy Romowie i Sinti, którzy trafili tam z łódzkiego getta, a wcześniej - 75 lat temu - zostali deportowani z Austrii przez narodowych socjalistów.
***
Tytuł audycji: Kwadrans bez muzyki
Przygotował: Paweł Siwek
Goście: dr Thomas M. Buchsbaum (ambasador Austrii w Polsce) i prof. Sławomir Kapralski (Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie)
Data emisji: 3.08.2016
Godzina emisji: 15.00
ob/jp