- Rola placu mocno się zmieniała. U jego zarania niewiele się tu działo. Tu się zbiegały świeżo wytyczone w terenie ulice, przy których nie stały domy, ale były posadzone topole. Śladem tego polno-ogrodowego założenia do dzisiaj jest jedna z ulica Polna – mówił Jarosław Zieliński, historyk Warszawy.
- Plac Unii Lubelskiej jest o tyle ciekawym miejscem, że w jednej strony zachowała się tu większość przedwojennej zabudowy reprezentującej kilka epok w rozwoju Warszawy, z drugiej zaś strony do 1916 roku była to granica miasta – tłumaczył Grzego0rz Mika, architekt i varsavianista.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji, w której mówiliśmy też o klasycystycznych Rogatkach Mokotowskich i przedwojennych "niebotykach", przyjrzeliśmy się trasie przejeżdżającego tędy tramwaju konnego oraz wspomnieliśmy także słynny, nieistniejący już dziś budynek Supersamu.
***
Audycja: Kwadrans bez muzyki
Prowadził: Monika Zając
Goście: Jarosław Zieliński (historyk Warszawy), Grzegorz Mika (architekt i varsavianista)
Data emisji: 23.01.2019
Godzina emisji: 15.00
pg/abi