Piotr Damasiewicz, trębacz jazzowy i kompozytor, to także zapalony podróżnik, a w tym... pielgrzym.
Kilkanaście dni temu odbył pieszą pielgrzymkę z Gawrych-Rudy na Suwalszczyźnie do Wilna, ku pamięci przodka, pisarza i podróżnika Tytusa Karpowicza. Karpowicz to urodzony w Wilnie autor licznych książek o przyrodzie. Podczas wojny walczył w oddziałach Armii Krajowej. W jego domu na Suwalszczyźnie rodzina planuje stworzyć muzeum pisarza.
Ku czci przodka Piotr Damasiewicz przeszedł pieszo w tydzień 200 km przez Litwę, aby w Wilnie odwiedzić kamienicę, w której mieszkała rodzina, i zagrać specjalny koncert z litewskimi muzykami przed Dworcem Głównym w Wilnie, przy Oku - portalu łączącym Wilno na żywo z Lublinem. Artysta opowiada o drodze śladem rodziny, poznawaniu Litwy i sile pielgrzymki.
***
Na audycję "Kwadrans bez muzyki" w środę (21.08) w godz. 11.00-11.15 zaprasza Aleksandra Tykarska.