Domek Żeromskiego. Spełnione marzenie legendarnego pisarza

Ostatnia aktualizacja: 17.03.2025 12:49
Stefan Żeromski zapisał się w historii polskiej literatury jako jeden z najważniejszych pisarzy swojej epoki. Jednym z jego wielkich pragnień było udanie się nad morze. Niestety zawierucha I wojny światowej nie pozwalała wielkiemu pisarzowi na spełnienie tego życzenia.
Stefan Żeromski wraz ze swoją rodziną zatrzymał się w rybackiej chacie w Orłowie, gdzie odwiedzali go m.in. Jan Kasprowicz i Jan Lechoń.
Stefan Żeromski wraz ze swoją rodziną zatrzymał się w rybackiej chacie w Orłowie, gdzie odwiedzali go m.in. Jan Kasprowicz i Jan Lechoń.Foto: Marek BAZAK/East News

Pragnienie Stefana Żeromskiego o pobycie na Wybrzeżu ziściło się już rok później. Wraz ze swoją rodziną zatrzymał się w rybackiej chacie w Orłowie, gdzie odwiedzali go m.in. Jan Kasprowicz i Jan Lechoń. Dziś mieści się tam niewielkie muzeum - Domek Żeromskiego - w którym prezentowane są związane z nim pamiątki i wystawy

Posłuchaj
14:58 _PR2 (mp3) 2025_03_17-11-00-03.mp3 Sławomir Kitowski o domku Żeromskiego (Kwadrans bez muzyki/Dwójka)

 

Domek Żeromskiego

Miejsce, w którym zatrzymał się Żeromski, nazywane jest domkiem. Wszystko z racji rozmiarów. To parterowy budek z poddaszem, przerobionym na kolejne pomieszczenia. - To domek, który został wybudowany pod koniec XIX wieku przez rodzinę Adlera - założyciela Orłowa. 130 lat służył rybakom, aż w końcu zaczął się rozpadać. Skrzyknęliśmy się, żeby go uratować, bo wiedzieliśmy, że ten słynny Żeromski gdzieś tu mieszkał - opowiedział Sławomir Kitowski, kustosz muzeum.

- Żeromski nigdy nie miał domu poza swoją willą w Konstancinie w ostatnich latach życia. Z Orłowa wyjechał właśnie prosto do Konstancina - dodał.


 Stefan Żeromski i tęsknota za morzem

Pragnienie pisarza było tak silne, że dzielił się nim ze swoimi przyjaciółmi w listach. - Żeromski pisał listy, w których wyrażał swoje tęsknoty za morzem. Początkowo myślał, że zatrzyma się np. w Oliwie, ale gdy zorientował się, że traktat wersalski stanowił o istnieniu Wolnego Miasta Gdańska i Oliwa nie będzie w granicach Polski, to poprosił o lokum na ziemiach polskich - powiedział Sławomir Kitowski.

Czytaj także:

- Jego przyjaciele zaoferowali mu mieszkanie tutaj. Przyjechał tu w 1920 roku pod koniec maja, kiedy wszystko kwitło. Pierwsze, co powiedział: Wiele podróżowałem po świecie, ale takiego połączenia wzgórz, lasów i morza nie widziałem nigdzie. Tu czuję się spokojny i szczęśliwy - przypomniał.

***

Tytuł audycji: Kwadrans bez muzyki

Przygotowanie: Maria Czok

Gość: Sławomir Kitowski (kustosz muzeum oraz Prezes Towarzystwa Przyjaciół Orłowa)

Data emisji: 17.03.2025

Godz. emisji: 11.00

zch