Gustav Leonhardt był jedną z najpiękniejszych sylwetek w historii muzyki dawnej. 16 stycznia 2022 roku minie 10. rocznica śmierci tego giganta klawesynów, instrumentów klawiszowych, twórcy zespołów, organisty i pedagoga.
Pomysł, by to właśnie Gustav Leonhardt otworzył nowy cykl w ramach "Dużej czarnej" wysunęła Ewa Obniska. - To dość oczywisty wybór. Po pierwsze, chronologicznie to Leonhardt był najstarszy z tych muzyków, którzy rzeczywiście wykazali się na polu odrodzeniu instrumentu, tworzenia techniki gry właściwej dla klawesynu, i tak dalej - tłumaczyła wybitna muzykolog.
Gustav Leonhardt. Konserwatysta czy wizjoner?
Muzyka nie jest ściśle zafiksowana. W istocie większość naszej techniki gry opiera się na hipotezach - przytoczyła słowa bohatera audycji Ewa Obniska. - Jeszcze uzupełnię tę myśl o jeden bardzo istotny wątek. Mianowicie Leonhardt uważał, że trzeba dowiedzieć się tak ściśle, jak to tylko możliwe, czego mógł chcieć kompozytor, czy też co było możliwe w okresie, kiedy on komponował. Tak właśnie patrzył na muzykę i na swoją rolę w przekazywaniu partytury, intencji kompozytora, nie dodawał nic od siebie, choć mógłby. Moim zdaniem on wcale nie był konserwatystą, choć często był tak nazywany. Był wręcz wizjonerem - przekonywała.
118:44 2021_12_18 13_00_07_PR2_Duza_czarna.mp3 O fenomenie Gustava Leonhardta (Duża czarna/Dwójka)
Na jeszcze inny wątek w biografii Gustava Leonhardta zwrócił uwagę Wojciech Barcikowski. - Bardzo inspirował również budowanie kopii instrumentów, co było wtedy niezwykle ważne. Dla niego ta wczesna refleksja, gdy jeszcze studiował w Bazylei, była właśnie taka, że smyczkowcy już zaczynają mieć instrumenty zgodne z epoką, a klawesyniści nie - powiedział drugi z gości audycji.
Rozmowie towarzyszyła muzyka w wykonaniu Gustava Leonhardta.
***
Tytuł audycji: Duża czarna (#591)
Prowadził: Przemysław Psikuta
Goście: Ewa Obniska, Wojciech Barcikowski
Data emisji: 18.12.2021
Godzina emisji: 13.00