Brytyjski pisarz Philip Pullman postanowił przypomnieć pierwotną wersję baśni, napisanych przez braci Grimm. - Pierwotny tytuł zbioru baśni braci Grimm, bo tom się rozrastał, a autorzy pracowali nad nim przez całe życie, brzmiał "Baśnie domowe i dziecięce". Tam widać pewne cenzorskie zabiegi - mówi prof. Grzegorzem Leszczyńskim, znawca literatury dziecięcej. Profesor dodaje, że zostało to podyktowane tym, że autorzy unikali grozy, przemocy, okrucieństwa i scen, np. erotycznych, które mogły być uznane za niewychowawcze.
Dziś nie sposób dotrzeć do źródeł czy oryginalnych tekstów sprzed ponad 202 lat. Pullman stworzył, na podstawie stosowanych przez Grimmów praktyk oraz ówczesnych baśni ludowych, opowieści w duchu niemieckich braci zapisane własnymi słowami. - To nie jest pierwszy zabieg tego typu, bo w książce "Biegnąca z wilkami" Clarissa Pinkola Estés brała baśnie i na swój sposób opowiadając, szukała archetypu dzikiej kobiety - wyjaśnia profesor.
Portret Wilhelma i Jacoba Grimm/ obraz Elisabeth Jerichau-Baumann/ Wikipedia Commons/ Domena Publiczna
Pullman chciał natomiast, jak dodaje prof. Leszczyński, opowiedzieć je tak, jak słyszeli je bracia Grimm. - Cały smak tej lektury polega na tym, że Pullman się bawi i zaprasza do tej zabawy czytelników - podkreśla znawca literatury.
******************
Tytuł audycji: Moje książki
Prowadziła: Magda Mikołajczuk
Goście: prof. Grzegorz Leszczyński, znawca literatury dziecięcej, Paweł Goźliński, redaktor naczelny "Książek. Magazynu do czytania", Tadeusz Lewandowski, krytyk literacki
Data emisji: 26.11.2014
Godzina emisji: 20.14
(sm/ag)