Trzaska: Coltrane'a słuchaliśmy na kolanach

Ostatnia aktualizacja: 29.04.2016 15:00
- Płyta "A Love Supreme" była dla nas jak wielka mowa religijna - mówił w Dwójce Mikołaj Trzaska. Z okazji 50. urodzin saksofonista opowiadał o najważniejszych wątkach swojego życia.
Audio
  • Mikołaj Trzaska o dzieciństwie, oliwskich lasach, rodzinie i dysgrafii (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
  • Mikołaj Trzaska o pierwszym saksofonie i początkach muzykowania (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
  • Mikołaj Trzaska o yassie i poszukiwaniach duchowych (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
  • Mikołaj Trzaska o muzyce dla teatru i do filmów Wojciecha Smarzowskiego (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
  • Mikołaj Trzaska o tożsamość żydowskiej i rodzinnej więzi łączącej go z tragiczną historią warszawskiego getta (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
Jeśli chodzi o moją sytuację na rynku muzycznym to jestem w fajnym nawiasie, w przestrzeni, która pozwala mi nie przekraczać moich kompetencji - mówił w Dwójce Mikołaj Trzaska
Jeśli chodzi o moją sytuację na rynku muzycznym to jestem w fajnym nawiasie, w przestrzeni, która pozwala mi nie przekraczać moich kompetencji - mówił w Dwójce Mikołaj TrzaskaFoto: PAP/Rafał Nowakowski

Jednym z nich był okres wspólnego studenckiego mieszkania z Tymonem Tymańskim w domu w Osowej. - To było cudowne osiedle pod Gdańskiem, z lasem, jeziorem i stacją kolejową - wspominał Mikołaj Trzaska. Muzyk opowiadał o całonocnych próbach w salonie i wspólnym słuchaniu muzyki. Jednym z przełomowych momentów był odsłuch płyty "A Love Supreme" Johna Coltrane'a. - Była dla nas jak hymn otwarcia. Mało jest manifestów, które maja taką moc i mogą tyle czasu wytrzymać.

Artysta opowiadał o poszukiwaniach religijnych, fascynacji buddyzmem i odnalezieniu korzeni żydowskich. - Gdy urodziły się moje dzieci, poczułem, że chcę im przekazać obraz ojca, który miał swoich przodków. Zacząłem szukać swoich korzeni. Droga do świata żydowskiego otworzyła się na tyle mocno, że się uspokoiłem.

Mikołaj Trzaska wspominał także dzieciństwo w oliwskich lasach. Mówił o życiu po yassie - od końca Miłości przez małą rewolucję, czyli sięgnięcie po klarnet basowy, po muzykę dla teatru i do filmów Wojciecha Smarzowskiego. Opowiadał o potrzebie mistrza i rodzinnej więzi łączącej go z tragiczną historią warszawskiego getta.

***

Tytuł audycji: Zapiski ze współczesności

Przygotował: Janusz Jabłoński

Gość: Mikołaj Trzaska (muzyk)

Data emisji: 25-29.04.2016

Godzina emisji: 11.45

bch/mc

Czytaj także

Trzaska: nie jestem w stanie oglądać "Róży"

Ostatnia aktualizacja: 05.08.2012 11:40
- Miałem wielkie obawy, żeby grać tak intymną muzykę na festiwalu. Myślałem, że jest ona stworzona do intymnych przestrzeni, a po tym koncercie jestem w szoku - mówił kompozytor muzyki do filmu Wojtka Smarzowskiego po pierwszym wykonaniu na żywo.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Mikołaj Trzaska: muzyka jest odpowiedzią na rzeczywistość

Ostatnia aktualizacja: 20.08.2012 03:12
– Ona zawsze będzie odzwierciedleniem rzeczywistości. Nigdy odwrotnie. To fantazja pójdzie za muzyką, ale rzeczywistość za nią nie pójdzie. Muzyka może uwolnić wielką fantazję. I to jest coś, czego ja się trzymam – mówił w Dwójce wybitny muzyk.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Mikołaj Trzaska: z muzyką mam tak, jak ludzie z głuszy

Ostatnia aktualizacja: 15.08.2012 12:40
Film "Róża" to jedna z najbardziej wstrząsających polskich produkcji ostatnich lat. O pracy nad ścieżką dźwiękową do tego obrazu opowiedział w Czwórce jej autor, Mikołaj Trzaska.
rozwiń zwiń
Czytaj także

50. urodziny Mikołaja Trzaski. Zobacz wideo!

Ostatnia aktualizacja: 17.05.2016 16:00
W Międzynarodowym Dniu Jazzu koncertowo świętowaliśmy okrągły jubileusz jednego z najważniejszych polskich jazzmanów.
rozwiń zwiń