Paweł Skawiński jest z wykształcenia leśnikiem, ukończył Wyższą Szkołę Rolniczą w Krakowie w 1970 roku. Tytuł doktora nauk leśnych obronił szesnaście lat później. Z Tatrami związany jest od dzieciństwa.
- Miałem babcię, rocznik 1902, która już w okresie międzywojennym współuczestniczyła w wycieczkach Towarzystwa Tatrzańskiego. Jeździła w Tatry z Tadeuszem Smoluchowskim. Połknęła bakcyla - opowiadał bohater "Zapisków ze współczesności". - Gdy stała się moją główną opiekunką (moi rodzice rozeszli się, więc babcia nas wychowywała), jeździliśmy z nią w Tatry i nie tylko w Tatry. Czasami były to wyjścia poza miasto. Urodziłem się w Krakowie i całe życie spędzam w Tatrach, jestem związany z Tatrami. Z urodzenia krakowianin, z wyboru zakopiańczyk, a właściwie "Tatrzańszczyk" - precyzował.
Dwie przestrzenie
Przez wiele lat Paweł Skawiński sprawował funkcję dyrektora jednego z najpiękniejszych polskich parków narodowych - Tatrzańskiego Parku Narodowego. Przez 28 lat był jego pracownikiem. Choć już w dzieciństwie podejmował różnorakie wycieczki, na całe życie związał się właśnie z Tatrami.
- Zakopane a Tatry to dwie różne wartości, dwie różne przestrzenie, aczkolwiek pięknie mogą współgrać. Na pierwszy rzut oka to przepaść: zgiełku i coraz większej "betonozy" w Zakopanem i Tatr, które bronią się przed tłumem, ale ciągle możemy w nich znaleźć przestrzeń zadumy, zadziwienia, uniezależnienia się od codzienności - wyjaśniał.
Wycieczka bez scenariusza
Pierwszymi górami, jakie poznał Paweł Skawiński, był Beskid Myślenicki. - Jeździliśmy na wakacje do miejscowości Struża i moim najbardziej ulubionym zajęciem było chodzenie po lesie, wycieczka bez programu, bez scenariusza. Jako dziecko szedłem, podpatrywałem, co się dzieje, i zadawałem sobie pytania, na które nie umiałem znaleźć odpowiedzi. To ważne, by umieć dostrzegać, że coś się dzieje. Nie zawsze musimy umieć nazwać roślinę. Ważne, byśmy byli pod jej urokiem, byśmy się nią zachwycili. Myślę, że dzisiaj polowanie na nazwy nie jest tak ważne jak polowanie na oryginalność, formę. Często najzwyklejsza roślina, jeżeli przyjrzymy jej się dokładnie, zachwyca - opowiadał.
Czytaj także:
Dostrzec mikrokosmos
Jego miłość do Tatr nabrała realnego wymiaru w książce, której jest współautorem - "Tatry. Przewodnik dla dużych i małych". Jak czytamy na stronie Wydawnictwa Literackiego, w którym książka się ukazała, zawsze marzył o tym, że kiedyś będzie chodził w te piękne i niedostępne góry do pracy.
- Nauczyłem się chyba postrzegać przestrzeń, przyrodę w różnych skalach. Jest dla nas jasne, że umiemy postrzegać krajobraz, ale już dostrzeganie detalu jest rzadkością. Większość ludzi, idąc poprzez przyrodę, w lesie nie zastanowi się np. nad pięknym owocnikami porostów, które rosną w szyi korzeniowej drzewa. Widzimy świerk, ale on w swej podstawie ma mikrokosmos: świat porostów, mchów i to jest piękne, i to trzeba umieć dostrzec. Sam nauczyłem się czytać przyrodę, czytać krajobraz - dodał gość Dwójki.
12:54 2022_10_17 12_46_24_PR2_Zapiski_ze_wspolczesnosci.mp3 Paweł Skawiński o rodzinnych tradycjach górskich wędrówek (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
14:18 2022_10_18 12_45_18_PR2_Zapiski_ze_wspolczesnosci.mp3 Paweł Skawiński o tym, jak zmieniają się Tatry (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
14:06 2022_10_19 12_45_11_PR2_Zapiski_ze_wspolczesnosci.mp3 Paweł Skawiński o czasach studiów (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
14:35 2022_10_20 12_46_57_PR2_Zapiski_ze_wspolczesnosci.mp3 Paweł Skawiński o początkach pracy na stanowisku dyrektora Tatrzańskiego Parku Narodowego (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
12:50 2022_10_21 12_47_06_PR2_Zapiski_ze_wspolczesnosci.mp3 Paweł Skawiński o pracy w TOPR (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
***
Tytuł audycji: Zapiski ze współczesności
Daty emisji: 17-21.10.2022
Godzina emisji: 12.45
Przygotowała: Aldona Łaniewska-Wołłk
djr/kor