Niezwykłe tria

Ostatnia aktualizacja: 21.10.2010 11:49
W najbliższym "Jam Session" Przemysław Psikuta zderzy m.in. nowy album eklektycznego The Bad Plus Trio z koncertowymi nagraniami tria Bufallo Collision.

The Bad Plus Trio w składzie: Ethan Iverson - fortpeian, Reid Anderson – bas oraz Dave King; – perkusja funkcjonuje od 2000 roku.

Znakiem rozpoznawczym grupy stały się śmiałe przeróbki kompozycji zaczerpniętych z muzyki popowej, rockowej i klasycznej. Trio "zdekonstruowało" między innymi "Smells Like Teen Spirit" Nirvany (zanim ze swoim triem zrobił to Leszek Możdżer), "Heart Of Glass" Blondie, "Film" Aphex Twina, "Velourię" Pixies, "Iron Man" Black Sabbath, "Everybody Wants To Rule The World" Tears For Fears, "Life On Mars?" Davida Bowie oraz "Tom Sawyer" grupy Rush. Poprzedni album - "For All I Care" nagrany z rockową wokalistką Wendy Lewis - wypełniły własne wersje rockowych klasyków oraz interpretacje muzyki współczesnych kompozytorów muzyki poważnej ? Ligetiego, Strawińskiego i Babbitta.

Nowy album jest przeciwieństwem swojego poprzednika. "Never Stop" zawiera dziesięć autorskich kompozycji, co jest ewenementem w dyskografii zespołu." Dziesięć wspólnie spędzonych lat to cała epoka. "Postanowiliśmy to uczcić przygotowując płytę, którą wypełnią nasze własne kompozycje" - wyjaśnia Iverson. Płyta została zarejestrowana tak, jak nagrywało się w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. "Rozstawiłem perkusję w tym samym pomieszczeniu, co Ethan, by jak najbardziej ograniczyć separację instrumentów w studio. Udało nam się odtworzyć atmosferę swobody, tak jakbyśmy grali na żywo" - mówi King.

Przemsyław Psikuta przedstawi także koncertowe nagrania zespołu Bufallo Collision - tria prowadzonego przez legendarnego amerykańskiego wiolonczelistę Hanka Robertsa - oraz nowy album "Far Side" Roscoe Mitchell and the Note Factory nagrany dla opiniotwórczej wytwórni ECM.

 

22 października (piątek), godz. 22:05


Czytaj także

The Bad Plus - "For All I Care"

Ostatnia aktualizacja: 19.02.2009 21:01
Czy w hipercyfrowym XXI wieku można odnieść komercyjny sukces na skalę światową, grając jazz na skromnym, klasycznym instrumentarium, nie podpierając się przy tym żadnymi wielkimi nazwiskami?
rozwiń zwiń