Budżety kurczą się nie tylko nad Wisłą. Na całym świecie zmniejsza się liczba premier, odwoływane są spektakle i wypowiadane etaty. - W operze bardzo trudno jest redukować koszty. Które głosy albo instrumenty miałbym usunąć z partytury Mozarta? - spytał retorycznie Marek Weiss. - Ta sztuka nigdy nie była i nie będzie ekonomiczne opłacalna. To pomysł dworski, w całej swej historii finansowany odgórnie, a nie oddolnie - dodał.
Jak zatem funkcjonują opery w różnych zakątkach świata? To wyjaśnił publicysta Aleksander Laskowski - istnieją trzy główne modele: chiński albo rosyjski, w którym państwo jest właścicielem i decyduje o repertuarze; europejski - oparty na publicznym mecenacie; wreszcie amerykański, w którym spektakle finansują prywatni sponsorzy, korzystając przy okazji z ulg podatkowych.
- W Polsce rozmowa o sponsorach to fikcja. Zwłaszcza w przypadku bardzo kosztownej sztuki operowej. Nasz budżet na rok 2015 to 15 milionów złotych - zdradził dyrektor Opery Bałtyckiej. Dokąd mogą doprowadzić dalsze redukcje budżetów? - Niepokoi mnie krótkowzroczność decydentów. Wielką sztukę bardzo łatwo zniszczyć, ale odbudowuje się ją potem latami - przestrzega wybitny polski tenor Piotr Beczała.
W telefonach od słuchaczy pojawiły się sugestie, że dobrym rozwiązaniem mogłaby być prywatyzacja teatrów. Dlaczego ten pomysł jest niefortunny i do czego tak naprawdę służy nam opera - wyjaśnili Aleksander Laskowski i Marek Weiss.
***
Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą
Prowadzenie: Jacek Hawryluk
Goście: Marek Weiss (dyrektor naczelny i artystyczny Opery Bałtyckiej w Gdańsku), Jacek Marczyński ("Rzeczpospolita"), Aleksander Laskowski (Dwójka), Hanna Trzeciak (zastępca dyrektora naczelnego do spraw finansowych Teatru Wielkiego Opery Narodowej), Piotr Beczała (śpiewak)
Data emisji: 9.02.2015
Godzina emisji: 18.00
mm/aj