W 1791 w Warszawie było już naprawdę gorąco. Nastroje gęstniały, widmo kolejnych rozbiorów wisiało nad Polską, niefrasobliwy Stanisław August bawił się bez powodzenia w politykę. Kościuszko szykuje już mundur, Kołłątaj podpisuje pierwszą w Europie konstytucję, a na królewskim dworze rodzi się teatr publiczny.
W tej sytuacji w 1794 roku radosny wodewil z morałem do tekstu Wojciecha Bogusławskiego musiał wprowadzić ferment. Dostępna nagle dla wielu osób niezależnie od pochodzenia, zasobności kiesy i upodobań historia odczytana została jako alegoria aktualnej sytuacji politycznej. Choć dawne konteksty się wytarły, to "Krakowiacy i górale" autorstwa ojca polskiego teatru do muzyki Jana Stefaniego stały się wzorem dla wszystkich późniejszych polskich oper. Dziś to fundamentalne dzieło, bez którego nie byłoby ani "Strasznego dworu" ani "Króla Rogera", brzmi inaczej i mówi co innego. Ale historia Polski pokazuje, że dzieło Bogusławskiego i Stefaniego pozostaje niezmiennie aktualne, będąc jednocześnie wspaniałym dokumentem swojej epoki.
Premierę "Krakowiaków i górali" w reżyserii Barbary Wiśniewskiej zaplanowano na 11 listopada.
***
Tytuł audycji: Spotkania po zmroku
Prowadzi: Monika Zając (cykl "Przed premierą")
Data emisji: 9.11.2017
Godzina emisji: 21.30
bch/jp