Na czele społecznego komitetu budowy pomnik stanął senator Włodzimierz Łęcki, a w jego składzie znaleźli się m.in. Krystyna Łybacka, Grażyna Kulczyk, Beata Mitmańska, Lena Bretes, Solange Olszewska - donosi "Głos Wielkopolski".
- To było dla mnie ogromne wyzwanie - twierdzi Roman Kosmala. - Chciałem pokazać go mniej oficjalnie, stąd golf i podniesiony kołnierz płaszcza oraz lekki uśmiech na twarzy. Nie chciałem też stawiać go na wielkim piedestale, bo sądzę, że nie byłby z tego zadowolony - dodaje.
Fundacja Sceny Na Piętrze Tespis zbiera pieniądze na ten cel od prywatnych sponsorów. - Mamy nadzieję, że uroczyste odsłonięcie pomnika, który stanie na skwerze imienia wybitnego aktora, odbędzie się za rok, 3 listopada - twierdzi prezes fundacji Romuald Grząślewicz. - Obelisk będzie podświetlony. Do tej pory skwer zostanie już całkowicie uporządkowany, znikną budy, które teraz stoją obok i go szpecą.
Film o życiu aktora
Tegoroczne święto Romana Wilhelmiego rozpocznie złożenie kwiatów pod tablicą na frontonie kamienicy teatru Sceny na Piętrze. Następnie w galerii otwarta zostanie wystawa "Dopóki w naszej pamięci", a na scenie będzie można zobaczyć przedstawienie poetycko-muzyczne "My - ona i on" w wykonaniu uczniów V LO im. Klaudyny Potockiej z Poznania. Będzie można także obejrzeć film dokumentalny o życiu aktora w reżyserii Miry Sikorskiej, a w kinie Muza obraz "Zaklęte rewiry". Gościem specjalny będzie przyjaciel Romana Wilhelmiego - Henryk Talar.
to, Głos Wielkopolski