Na Wielkanoc pod sufitem wieszano pająka

Ostatnia aktualizacja: 26.03.2016 09:00
- Legenda mówi, że pająk był przy narodzeniu Jezusa, wieszano go więc przy okazji świąt, by przyniósł szczęście domostwu - mówił w Dwójce Tomasz Krajewski, artysta z Lublina.
Audio
  • Edward Pikuła, Zuzanna Kawulok, Maria Rebzda i Tomasz Krajewski o ludowych zwyczajach wielkanocnych (Poranek Dwójka)
  • Józef Pitoń o Wielkanocy w Kościelisku (Poranek Dwójki)
Pająk wielkanocny w chacie kurpiowskiej
Pająk wielkanocny w chacie kurpiowskiejFoto: Wikipedia/robrobx

- Powszechne jest mniemanie, że wiejska chata to była szarzyzna, a to nie prawda - wyjaśniał twórca sztuki ludowej. - Chaty chłopskie były kolorowe, pstre, czego przykładem może być pająk - dodawał.

Pająkiem nazywano ozdobę wieszaną pod sufitem, wykonaną zwykle z bibuły lub słomy, a na Wielkanoc ozdabianą wydmuszkami. Tomasz Krajewski zauważał, że poza funkcją estetyczną i magiczną pająki służyły też jako proste systemy alarmowe. 

W audycji o wielkanocnych tradycjach na wsi opowiadali ponadto Józef Pitoń z Kościeliska, Zuzanna Kawulok z Istebnej (Beskid Śląski), Maria Rebzda z Łaznowa (opoczyńskie) i Edward Pikuła z Krasnegostawu (lubelszczyzna).

***

Tytuł audycji: Poranek Dwójki

Prowadziła: Anna Szewczuk

Data emisji: 26.03.2016

Godzina emisji: 6.00

bch/mm

Czytaj także

Muzyka na Triduum Paschalne i Święta Wielkiej Nocy

Ostatnia aktualizacja: 18.03.2016 13:00
Pasje Bacha i Pendereckiego, "Ciemne jutrznie" Couperina oraz religijne oratoria Händla i Mendelssohna. Przeżyj Wielkanoc z Dwójką.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Święta Wielkiej Nocy z radiową Dwójką

Ostatnia aktualizacja: 20.03.2016 16:47
Spotkanie z Kingą Preis, audycje wprowadzające w klimat Triduum Paschalnego. Życząc Państwu spokojnych i rodzinnych Świąt, zapraszamy do spędzenia ich również w towarzystwie Programu 2 Polskiego Radia.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wielki Tydzień: czas postu i porządków

Ostatnia aktualizacja: 24.03.2016 15:00
- Już na Niedzielę Palmową było bielenie pomieszczeń. Malowało się, szorowało się podłogi, wieszało się świeże firanki, żeby wszystko wyglądało odświętnie - opowiadała Maria Rebzda z Łaznowa w Opoczyńskiem. A ten region nie był pod tym względem wyjątkowy.
rozwiń zwiń