Król ze zboża i kutia. Opowieść o dawnych wigiliach

Ostatnia aktualizacja: 24.12.2016 11:35
- Ze stodoły mężczyźni przynosili snopa z czterema rodzajami zbóż. Nazywaliśmy go "królem" - wspominała w Dwójce Feliksa Ciepla z Łukowej na Zamojszczyźnie.
Audio
  • Feliksa Ciepla wspomina dawne wigilie (Poranek Dwójki)
  • Zofii Warych m.in. o przedświątecznym "strojeniu chałupy" (Poranek Dwójki)
  • Adela Szczygielska i Anna Woźniewicz o wigiliach, które pamiętają z rodzinnej wsi Borywczówka na Ukrainie (Poranek Dwójki)
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjneFoto: Przykuta/ Wikipedia Commons/ lic. CC BY-SA 3.0

- Kładło się również wiązkę siana pod lniany obrus i na podłogę. Dla dzieci była to wielka radość, kotłowały się na tej słomie - mówiła Feliksa Ciepla. W opowieści również: o opłatku z miodem, o dwunastu potrawach (w tym: kutii czy dawnym oleju lnianym) czy o odpoczynku po wigilii na słomianej podłodze.

W audycji wysłuchaliśmy także wspomnień Zofii Warych z Maszyńca (m.in. o przedświątecznym "strojeniu chałupy") oraz Adeli Szczygielskiej i Anny Woźniewicz z Lisiego Pola (o wigiliach, które pamiętają z rodzinnej wsi Borywczówka na Ukrainie).

***
Przygotowała: Anna Szewczuk

Data emisji: 24.12.2016

Godzina emisji: 6.00-10.00

Materiał został wyemitowany w audycji "Poranek Dwójki".

jp/ab

Czytaj także

"Goście – w cztery strony świata". Posłuchaj koncertu kolędowego!

Ostatnia aktualizacja: 24.01.2015 16:00
Aż do święta Ofiarowania Pańskiego (2 lutego) w wielu polskich kościołach rozbrzmiewają kolędy. W tym ostatnim tygodniu kolędowania przypominamy koncert przygotowany przez Jacka Hałasa.
rozwiń zwiń