Mizieliński: to gra roku 2017, a może i dekady

- Od czasu liceum nie czułem się tak wspaniale, grając w grę komputerową - o swoich fascynacjach kulturalnych opowiadał w Dwójce ilustrator i grafik Daniel Mizieliński.

Kadr z gry "The Legend of Zelda Breath of The Wild"

Foto: materiały prasowe Nintendo Entertainment Planning & Development

Wśród polecanych przez rysownika dzieł znalazła się tegoroczna gra "The Legend of Zelda: Breath of the Wild". - Uczę projektowania gier na Akademii Sztuk Pięknych i często mam z nimi styczność, ale dawno się tak w żadnej nie zatopiłem na długie godziny, jak w Zeldzie.

Daniel Mizieliński podkreślił, że niepotrzebna jest znajomość wcześniejszych tytułów z serii "The Legend of Zelda", by się odnaleźć w grze. - Tutaj jest się bohaterem, który może dowolnie odkrywać świat, możemy pójść gdzie chcemy, możemy wejść na górę i na pewno projektanci tej gry na szczycie coś dla nas przygotowali. Uważam, że Zelda to dokonałe wprowadzenie w świet gier komputerowych.

Daniel Mizieliński polecał także w porannym cyklu "Rekomendacja kulturalna" najciekawsze radiowe podcasty, książkę "Opowieść podręcznej" i komiksową serię "Saga".

***

Gość: Daniel Mizieliński (grafik, autor)

Data emisji: 7-11.08.2017

Godzina emisji: 8.10

Materiał został wyemitowany w audycji "Poranek Dwójki".

bch/mc