"Pokazać racje, nie osądzać". Conrad w Teatrze Polskim

- Pracując nad tym spektaklem, założyliśmy bachtinowską strategię czytania, dialogowej nierozstrzygalności – mówił Janusz Opryński o przygotowywanym w Teatrze Polskim w Warszawie we własnej adaptacji i reżyserii "W oczach Zachodu" Josepha Conrada.

Podróż do źródeł grozy. Posłuchaj "Jądra ciemności" Conrada

Jak podkreślał gość Dwójki, ten - za Michaiłem Bachtinem - sposób lektury zakłada przedstawianie racji każdej ze stron, przyglądanie się im, a nie osądzanie. - Wracałbym do tego słowa, do "aporii", "nierozwiązywalności". Zawsze będą ludzie walczący o wolność, i to będzie okrutna walka, bo wciąż jest jakaś tyrania. Ale po dwóch stronach są popełniane jakieś straszne rzeczy. I to jest nierozwiązywalne - mówił Janusz Opryński.

Czy Conrad był przeciwnikiem rewolucji? Co "W oczach Zachodu" - jego słynna książka o Rosji, o tym, "jak na bezmyślny terror odpowiada się terrorem" - ma wspólnego ze współczesnością? W rozmowie również o nawiązaniach do twórczości Fiodora Dostojewskiego, Alberta Camusa i Timothy'ego Snydera.

*** 

Prowadzi: Paweł Siwek

Gość: Janusz Opryński (reżyser teatralny)

Data emisji: 4.06.2018

Godzina emisji: 8.10

Materiał został wyemitowany w audycji "Poranek Dwójki".

jp/bch