"Stryjeńska. Let's dance, Zofia". Dorota Landowska: to dla mnie przygoda życia

- Z Zofią nie było tak, że od razu ją pokochałam. Ona przychodziła do mnie dwa razy. Raz nie wyszło, a potem zadzwoniła do mnie Ania Duda, która napisała dramat o Zofii Stryjeńskiej i powiedziała, że jest pomysł na spektakl. Od tego czasu do premiery minęły dwa lata - mówiła aktorka o monodramie "Stryjeńska. Let's dance, Zofia".

Dorota Landowska w Zofię Stryjeńską nie tylko wciela się na scenie, ale - jak sama podkreśla - pokochała ją. - Za ogień, za bezkompromisowość, za to, że dowiaduję się od niej, co to znaczy być artystą w świecie, w którym trudno jest robić rzeczy wypływające z serca, w których odkrywa się siebie. To nie zawsze się wszystkim podoba, to nie jest kultura masowa. W ten sposób powstał ten spektakl, stworzony przez artystów międzynarodowych. Część z nas w ogóle nie wiedziała, kim jest Zofia Stryjeńska, w związku z czym było to też ciekawe odkrywanie na nowo tego świata - tłumaczyła aktorka.

19 stycznia monodram "Stryjeńska. Let's dance, Zofia" będzie można obejrzeć w Instytucie Teatralnym w Warszawie. W audycji Dorota Landowska opowiadała również o kolejnym przedsięwzięciu poświęconym silnej kobiecej osobowości - spektaklu "Wielce Szanowna Pani" o Halinie Mikołajskiej, który przygotowuje Teatr Polski w Bydgoszczy.

***

Tytuł audycji: Poranek Dwójki 

Prowadził: Paweł Siwek

Gość: Dorota Landowska (aktorka)

Data emisji: 14.01.2020

Godzina emisji: 9.30 

pg/am