Okazją do spotkania była kolejna część książki "Stanisława Celińska. Niejedno przeszłam". Artystka opowiada Karolinie Prewęckiej o aktorstwie, sukcesach, problemach i autorytetach.
Stanisława Celińska - drogi do aktorstwa
Książka złożona jest z dwóch głównych warstw: pierwsza opiera się na faktach, w drugiej mamy do czynienia z osobistymi refleksjami aktorki. Znajdziemy tam również jej przyjaciół i znajomych - między innymi Andrzeja Wajdę, Andrzeja Seweryna, Daniela Olbrychskiego czy Macieja Stuhra.
Posłuchaj
10:34 _PR2_(Poranek2_Celinska)_2020_12_09-09-32-47.mp3 Z aktorką Stanisławą Celińską rozmawiamy o jej książce, kompozycjach i życiu w czasie pandemii (Poranek Dwójki)
Zapytaliśmy aktorkę o jej receptę na szczęście.
- Być szczęśliwym to być dobrym. Jak być dobrym? Tu mamy pomoc w postaci 10 przykazań, które trudne są do wypełnienia, tak, żeby były wypełnione należycie. Jednak, jeżeli się żyje według nich i stara się, to rzeczywiście można być szczęśliwym i być dobrym - mówiła. - 10 przykazań to jest przepis na szczęście, ale do tego trzeba oczywiście jeszcze dojrzeć i wiedzieć, że są to mądre słowa.
Jaka opowiadała Stanisława Celińska, ostatnia dekada była dla niej przełomem. - Jest dowodem na to, że jeżeli człowiek chce wszystko zmienić o 180 stopni to można tego dokonać, tylko trzeba mieć odwagę. Inaczej spojrzeć na świat, inaczej tworzyć, inaczej położyć ciężar i może się uda - przekonywała w audycji.
Źródło: Stanisława Celińska - temat/Liczy się moment
Jak tłumaczyła aktorka, odwagi do zmian należy szukać w sobie. - W takim pytaniu nieustannym do siebie: czego chcę tu i teraz naprawdę głęboko? Czy to, co do tej pory to jest to? Czy ja mogę to zmienić? A jeśli mogę coś zmienić, bo czuję się źle i niewygodnie w danej sytuacji, to ile mogę zmienić? To nieustanne pytanie siebie, bo tam głęboko gdzieś w sercu mamy na to odpowiedź.
Mówiąc o swoich trudnych doświadczeniach aktorka powiedziała - Jednak pomoc opatrzności tutaj działa. Nie jestem jedynym przypadkiem, jest takich przypadków wiele i dobrze się zwrócić do tej Najwyższej Instancji o pomoc i ta pomoc przyjdzie. Do mnie przyszła, myślę, że do innych też - przekonywała Stanisława Celińska. - Oczywiście to jest trudne, najtrudniej przyznać się przed sobą, że się ma problem, ale jeżeli sobie człowiek to powie i czasami nawet brutalnie w oczy wtedy już jest droga prosta - już się wtedy z tym uporam, tylko muszę bardzo chcieć i szukać pomocy. U mnie to była pomoc z góry, ale są przeróżne organizacje. Nie uciekać, nie chować głowy w piasek, tylko walczyć.
Czytaj też:
Rozmawialiśmy również o występach, ostatnio przeniesionych ze względu na zaistniałą sytuację do przestrzeni wirtualnej.
- Trzeba robić to, co można, czyli online również, natomiast spotkania z ludźmi były niesamowite, czego przedtem tak głęboko nie doświadczyłam - mówiła w Dwójce. - Wymiana poglądów, a poza tym też pomysły, które były dostarczane przez ludzi, którzy przychodzili na występy. Ich twarze, ich buzie uśmiechnięte, jakieś takie odmłodzone po koncercie. To jest największa nagroda, jaka może spotkać artystę.
W audycji rozmawialiśmy również o tym jak radzić sobie w trudnych momentach i gdzie szukać pomocy. Aktorka również opowiedziała nam o najbliższych planach muzycznych i artystycznych
***
Tytuł audycji: Poranek Dwójki
Prowadził: Paweł Siwek
Gość: Stanisława Celińska (aktorka)
Data emisji: 9.12.2020
Godzina emisji: 9.30