Nowe Muzeum Sztuki w Gdańsku. "Skupiamy się na sztuce najnowszej"

- NOMUS to miejsce, które ma pokazywać to, co w sztuce dzieje się dziś i działo się dwadzieścia, trzydzieści lat temu. Cezurą chronologiczną są lata 80. w Gdańsku, bo ta sztuka lokalna jest dla nas wyjątkowo ważna - mówił w Dwójce prof. Jacek Friedrich, dyrektor Muzeum Narodowego w Gdańsku, a także jeden z inicjatorów powstania Nowego Muzeum Sztuki.

NOMUS budynek - materiały prasowe Muzeum Narodowego w Gdańsku

Foto: materiały prasowe Muzeum Narodowego w Gdańsku

Mazowieckie Dębinki będą siedzibą Muzeum Norwida

Posłuchaj

19:59 Poranek Dwójki 25.10.2021 Friedrich.mp3 Prof. Jacek Friedrich o Nowym Muzeum Sztuki (Poranek Dwójki)

NOMUS, czyli Nowe Muzeum Sztuki, to nowe miejsce na kulturalnej mapie Gdańska. Mieści się na dawnych terenach stoczniowych w Gdańsku, a jej celem jest - jak zapewniają twórcy - skonfrontowanie tradycyjnie elitarnej wizji muzeum jako instytucji, z NOMUS jako miejscem otwartym i zrozumiałym, skupionym na uczestnictwie, przekazie wiedzy, wytwarzaniu nowych idei i wspólnym eksperymentowaniu.

- Miejsce na terenie stoczni zobowiązuje nas do dialogowania z historią, bo nowe sztuki silnie wiążą się z terenami stoczniowymi, ale też z innymi miejscami postindustrialnymi, opuszczonymi, często zapuszczonymi - wyjaśnił prof. Jacek Friedrich. - To był etos awangardy i undergroundu lat osiemdziesiątych. Wiele się z tego nie udało zachować, bo to paradoks, że każdy underground zaczyna się wcześniej czy później instytucjonalizować i muzealizować. I właśnie taki moment nastąpił w czasie otwarcia naszego muzeum - dodał.

Czytaj też:

• Janusz Kukuła: Muzeum Teatru Polskiego Radia będzie żywym miejscem
• Jak pachną zabytki? Sprawdzą to naukowcy z Polski i Słowenii

Jak podkreślił gość audycji, przy okazji otwarcia Nowego Muzeum Sztuki często pojawia się pytanie o celowość tworzenia kolejnej placówki, poświęconej sztuce nowoczesnej. Jednak, zdaniem prof. Jacka Friedricha, przede wszystkim chodzi o zachowanie powstałych dzieł.

- Muzea mają wymiar gromadzenia i opiekowania się konkretnymi obiektami, które trafiają do naszych zbiorów. Tam pozostają na długie lata, poddawane są różnym zabiegom konserwatorskim, są opisywane i opracowywane pracą badawczą. Wymieniamy się tymi obiektami pomiędzy innymi muzeami, tworząc kolejne wystawy. I właśnie w taki sposób to miejsce będzie żyło.

- Sam z pewną nostalgią i niedowierzaniem patrzyłem na naszą wystawę - przyznał dyrektor Muzeum Narodowego w Gdańsku. - Znacząca część dzieł to prace ludzi, których pamiętam jako moich kolegów, kiedy dopiero zaczynałem pracować w ASP. Często są to nawet dzieła moich studentów. To pokazuje, jak szybko następuje muzealizacja i jak jest nieunikniona, ale też chyba potrzebna. I to jest istota tego miejsca.

***

Tytuł audycji: Poranek Dwójki

Prowadził: Paweł Siwek

Gość: prof. Jacek Friedrich (dyrektor Muzeum Narodowego w Gdańsku)

Data emisji: 25.10.2021

Godzina emisji: 9.30

am