„Polowace i polowacki” - myślistwo w ciepłych barwach

Ostatnia aktualizacja: 04.12.2021 10:30
Jolanta Pęksa dzieliła miłość do lasu wraz z mężem, leśnikiem. Obserwowała polowania. Wiele tematów malarskich poświęciła myślistwu, ale nawiązując do regionu, w którym mieszkała. Stąd na obrazach zwyczaje myśliwskie przeplatają się z legendarnymi postaciami z Tatr, a zbójnik staje się św. Hubertem... 
Audio
  • Zakopane, wystawa „Polowace i polowacki”, mówi Anna Kozak (Dwójka/Poranek Dwójki)
Jolanta Pęksa - Jelenie (fragment obrazu), ze zbiorów Muzeum Tarzańskiego
Jolanta Pęksa - Jelenie (fragment obrazu), ze zbiorów Muzeum TarzańskiegoFoto: Jolanta Pęksa

 

- Czerwony Dwór, jako ośrodek miejski, ma w swoim statucie prezentowanie twórczości mieszkańców Zakopanego. Szczególnie bliskie jest organizatorom malarstwo na szkle – wyjaśniała Anna Kozak, kierownik Działu Etnograficznego Muzeum Tatrzańskiego im. Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem. – Pani Jolanta Pęksa jest zafascynowana dawnym malarstwem na szkle, jednak wypracowała już swój kompromis między tym, co było, a swoimi przedstawieniami. Jej obrazy, choć zbliżone do ludowego stylu, są indywidualne. Malarstwo Jolanty Pęksy jest mi znane, ponieważ mamy jej prace w zbiorach Muzeum Tatrzańskiego. 15 lat temu towarzyszyłam jej także podczas przygotowywania jubileuszowej wystawy – mówiła Anna Kozak. – Chciałam zobaczyć to, co powstało w tym czasie, posłuchać ponownie opowieści pani Jolanty.

Piękno lasu, zwierzyna, zwyczaje i tradycje myśliwskie – to tematyka szczególnie bliska artystce. Jest ona także dobrą obserwatorką historii Podhala i jego legendarnych wątków. Przewijają się w obrazach Pęksowej zbójnicy tatrzańscy. Niektórzy z nich są utożsamiani ze świętym patronem myśliwych – Hubertem.

- Skąd taka tematyka? Pani Jolanta, wraz z mężem, leśnikiem Tatrzańskiego Parku Narodowego, Markiem Pęksą, przenieśli się do leśniczówki u wylotu Doliny Kościeliskiej. Pani Jolanta musiała przyzwyczaić się, co zrobiła chyba z wielką przyjemnością, do nowego życia oraz do częstych odwiedzin pracowników leśnych. W tym także górali-myśliwych, którzy mieli wiele do opowiedzenia na temat życia myśliwych, czy też, jak to górale mówią, „polowacy”.

Pęksa dzieliła miłość do lasu wraz z mężem, uczestniczyła jako obserwator, w polowaniach. Wiele obrazów poświęciła tematyce myśliwskiej, ale nawiązując do regionu, w którym mieszkała. W obrazach Jolanty Pęksy łatwo dostrzec jej zamiłowanie do kolorów, żywych barw, będących ważnym elementom jej obrazów.

Na wystawie prezentowanych jest ponad 40 prac ukazujących m.in. leśną zwierzynę, świętych patronów myśliwych, polujących zbójników czy sceny obrazujące myśliwskie tradycje. Ale to nie wszystko. Poza obrazami znajdziemy także rekwizyty myśliwskie, jak choćby sygnałówki, które Jolanta Pęksa kolekcjonowała ze swoim mężem.

Jolanta Pęksa, członkini STL, ponad 240 wystaw indywidualnych i zbiorowych, wysokie nagrody w konkursach twórczości ludowej, a jej obrazy znajdują się w zbiorach wielu polskich muzeów jak choćby Muzeua Etnograficzne w Warszawie, Toruniu, Krakowie czy Zakopanem.

Wystawa „Polowace i polowacki” w willi Czerwony Dwór prezentowana będzie do 11 grudnia br., wstęp wolny.

***

Tytuł audycji: folkowy Poranek Dwójki

Powadził: Piotr Kędziorek

Data emisji: 4.12.2021

Godzina emisji: 8.10