- Droga jest elementem uniwersalnym krajobrazu, związanym z życiem wszystkich mieszkańców. Zarówno zawodowych wędrowców, jak gospodarzy czy pielgrzymów. Oczywiście była też grupa osób związana z drga na trochę innych zasadach… - tłumaczył Michał Kwiatkowski. Kogo miał na myśli? To obcy. Tę grupę na wystawie reprezentują wędrowni dziadowie i Cyganie (kiedy jeszcze prowadzili koczowniczy tryb życia).
Przeczytaj także:
Dziadowie - mediatorzy światów
- Droga bywała niebezpieczna w dwóch sferach: wierzeniowej i dosłownej, gdy można było zostać zaatakowanym przez rozbójników – mówił autor scenariusza wystawy – Warto też odnieść się do wątku granicy, bardzo ważnego w podróży, przekraczaniu świata. Progi, miedze, rozstaje dróg, uważane były za szczególnie niebezpieczne. Wierzono, ze w tych przestrzeniach żyją istoty nadprzyrodzone nieprzychylne człowiekowi. Wystrzegano się chodzenia po takich miejscach. Wierzono, że złe moce nie mogą wniknąć do wsi, ponieważ istnieje granica.
O granicę i jej widoczność dbano więc skrzętnie, służyły do tego rozliczne obrzędy i rytuały. Co więcej, wszelkie mogące przysporzyć złego elementy – choćby choroby – wspólnoty wiejskie starały się wyrzucać poza obręb granicy.
Przeczytaj także:
Znaczenie progu i innych miejsc granicznych w domu
Kolejnym elementem ludowego krajobrazu było pustkowie – to, co znajdowało się poza wsią. Było ono symbolem nicości, śmierci. Kolejnym miejscem, do którego niechętnie zapuszczano się bez potrzeby.
Jak udało się ukazać drogę – ten jakże wielowątkowy symbol – na wystawie muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej we Włocławku? Na ekspozycji zostały przedstawione różnorodne aspekty wędrówki. Znalazły się na niej przedmioty pochodzące z odmiennych kultur, a istotnym elementem są również archiwalne fotografie.
- Zależało nam na tym, by stworzyć klimat drogi. – Zaznaczał Kwiatkowski. – stworzyliśmy bloki tematyczne: zaczynając od wnętrza domu, czyli przygotowania do podróży w bezpiecznej przestrzeni. Następnie mamy główne cele podróżnicze: te związane z handlem, religijność i cele pielgrzymkowe. Zwracaliśmy tu uwagę, że pielgrzymka nie zawsze łączyła się z celem religijnym, czasem była też sposobem na oderwanie się od rzeczywistości! Kolejnym ważnym elementem jest rzemiosło: ludzie drogi realizujący cele handlowe, przenoszący się z miejsca na miejsce. Choćby wędrowny fotograf, pojawiają się też rzemieślnicy…
Przeczytaj także:
Gościniec w etymologi ludowej
A wśród rzeczonych rzemieślników poznamy zawody dawno już zapomniane. Miedzy innymi „wędrusów” – wędrownych młynarzy zajmujących się ostrzeniem kamieni młyńskich, druciarze, którzy naprawiali gliniane naczynia, handlarze dewocjonaliami…
Wreszcie droga, to także ostatnia droga – aspekt podróży będącej nieodłączną częścią życia. Na wystawie pojawia się kontekst wierzeń ludowych na temat śmierci. Michał Kwiatkowski zwracał tu uwagę także na semantykę, równoznaczność wyrazów „umrzeć” i „odejść”. Przecież koniec życia człowieka jako członka społeczności jest równoznaczny z jego „odejściem” z tejże. Ludowych wierzeń dotyczących ostatniej podróży, ich analogii do podróży ziemskich, znajdziemy bez liku!
Wystawę poświęconą motywom drogi, wędrówki i podróży, realizowanym przez niższe warstwy społeczne na ziemiach polskich na przełomie XIX i XX wieku w Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej we Włocławku podziwiać można do 29 kwietnia br.
***
tytuł audycji: folkowy Poranek Dwójki
Prowadził: Piotr Kędziorek
Data emisji: 5.02.2022
Godzina emisji: 8.30