- W "Poranku Dwójki" rozmawialiśmy o książce zatytułowanej "Nawet jeśli umrę w drodze" Moniki Białkowskiej.
- Jej autorka przez trzy miesiące przyglądała się problemowi migracji w krajach, które przyjęły najwięcej przybyszów – Włoszech, Grecji, Szwecji.
Nawet symboliczny mur nie zatrzyma migracji
Monika Białkowska powiedziała, że przede wszystkim jest reporterem, a nie analitykiem wielkich ruchów migracyjnych. - Starałam się spotkać tych pojedynczych ludzi uciekających z różnych krajów i z różnych powodów. Oni są z Afganistanu, Syrii, Iraku, Rwandy, Erytrei, ważne są historie, to, co ich wypędziło z kraju i czego szukają w nowym miejscu. To dla mnie jest najważniejsze, a najgorszą rzeczą, jaką możemy zrobić, jest zbudowanie muru, nawet symbolicznego, i życie w przeświadczeniu, że to zatrzyma ruchy migracyjne na świecie - podkreśliła.
Łączy nas człowieczeństwo
Dodała, że najlepsze wyjście to przygotowanie się do tego, że wśród nas mogą żyć inni ludzie. - Chodzi o stworzenie systemu ich integracji, ale także uświadomienie sobie, że oni wyglądają i wierzą inaczej, ale łączy nas jakiś podstawowy poziom człowieczeństwa. Warto próbować się dogadywać, integracja ma sprawić, aby ci ludzie nie czuli się u nas obco, byli bezpieczni, a my z nimi również - zaznaczyła.
Różne drogi do integracji
Mówiła, że w Grecji spotkała uchodźców, którzy marzą, żeby jechać gdzieś dalej. - Inna sytuacja ma miejsce we Włoszech, 80 proc. ludzi tam przyjeżdżających po 10 miesiącach jest w stanie samemu się utrzymać. Oni mają prawo pobytu tylko w tym kraju, nie mogą jechać dalej. W Szwecji ludzie z Erytrei i Rwandy są bardzo wdzięczni za pomoc, ale tu widać inną kulturę, nikt nie rzuca się im na szyję na powitanie. Jednak chcą żyć w tym społeczeństwie, to też było ciekawe doświadczenie - wspominała Monika Białkowska.
14:03 2022_04_11 09_35_07_PR2_Poranek_Dwojki.mp3 Monika Białkowska: polityka musi mieć na uwadze perspektywę pojedynczego człowieka (Poranek Dwójki)
***
"Nawet jeśli umrę w drodze" to książka dla tych, którzy uchodźców chcą potraktować jak ludzi, a nie jak temat polityczny czy narzędzie propagandy - czytamy w opisie książki. - Każdy z nich ma inną twarz, ale to nie oni nam zagrażają. To my sami zagrażamy naszej cywilizacji, odwracając się od jej największych zdobyczy - troski o najsłabszych i równych praw, przysługujących każdemu człowiekowi.
Napaść Rosji na Ukrainę spowodowała, że książka Moniki Białkowskiej musiała zostać uaktualniona. Na wydawnictwo składają się rozmowy z uchodźcami, ludźmi im pomagającymi, ale też obserwacje dotyczące asymilacji, a także refleksje nad polskim stosunkiem do uchodźców.
***
Tytuł audycji: Poranek Dwójki
Prowadził: Paweł Siwek
Gość: Monika Białkowska (autorka książek i reportaży)
Data emisji: 11.04.2022
Godzina emisji: 7.00
mo