Wzornictwo przemysłowe, coraz częściej określane z angielska jako design, staje się z roku na rok popularniejsze. Tak przynajmniej można sądzić, obserwując festiwalową mapę Polski, na której imprezy poświęcone pięknym i oryginalnym przedmiotom pojawiają się z roku na rok coraz gęściej. Czy ta doraźna popularność przekłada się na codzienną praktykę wyposażania i dekorowania mieszkań i biur?
- Design służy przede wszystkim wygodzie życia codziennego, to coś, co ma być użyteczne, nie jest to po prostu zabawka czy ozdoba. Jego rolą jest stworzenie wygodnego, bezpiecznego i przyjemnego otoczenia - mówiła Katarzyna Rzehak z Instytutu Wzronictwa Przemysłowego. Design często mylony jest ze sztuką użytkową, tymczasem wzornictwo przemysłowe zakłada masowego odbiorcę, a sztuka, nawet ta użytkowa, zawsze nastawiona jest na to, co niepowtarzalne.
Pierwszym stylem sztuki, który trafił do masowej produkcji, była secesja. Początkowo mówiło się o niej, że jest tandetna, bo różnica jakościowa między wyrobami secesyjnymi a tymi z połowy XIX wieku była ogromna. Niska jakość miała swoje ekonomiczne uzasadnienie – rzeczy, które się psuły, były wciąż zastępowane nowymi, dzięki temu przemysł się rozrastał i coraz większą liczbę ludzi było stać na przemysłowe nowinki.
W dzisiejszym wzornictwie coraz powszechniejsze staje się hasło "designu demokratycznego", czyli dążenia do tworzenia wysokojakościowych pod względem projektowym i materiałowym produktów, przy zachowaniu niskiej ceny. Wychodzi się z założenia, że zarobić można nie na jednym, pojedynczym i drogim designerskim przedmiocie czy limitowanej serii, ale na masowo produkowanych, tanich przedmiotach. Jest to tzw. "model skandynawski", w którym nie żałuje się funduszy na drogie projekty i nastawia na zysk w dłuższej perspektywie czasu.
W ramach popularyzacji tych idei w dniach 27 stycznia - 31 marca 2011 Instytut Wzornictwa Przemysłowego zorganizował wystawę "Wzornictwo za 4 złote. 1 Euro Design", która prezentuje 63 świetnie zaprojektowanych i niedrogich produktów. Tytułowe 1 euro to kwota umowna – na wystawie zaprezentowane zostaną produkty najtańsze w swojej grupie, dobrze zaprojektowane i ogólnodostępne. Wyboru eksponatów dokonały osoby, które na co dzień zawodowo zajmują się designem, jednak reprezentują różne branże i obszary.
Z kolei o znakomitych, choć niekiedy zapomnianych polskich tradycjach w projektowaniu przemysłowym opowiadała Anna Maga z Muzeum Narodowego w Warszawie. "Chcemy być nowocześni" to tytuł wystawy, która odbędzie się w dniach 4-17 kwietnia 2011. Celem wystawy jest ukazanie wybitnego polskiego designu lat 1955–1968 i jego specyficznego stylu, nazywanego często stylem form organicznych. To jeden z najciekawszych okresów w polskim wzornictwie, architekturze wnętrz i sztuce użytkowej. Na wystawie znajdą się zarówno modele, jak i ich realizacje przemysłowe. Eksponowane będą w taki sposób, by uwypuklić charakterystyczne cechy estetyki tego czasu i jej rozmaite tendencje.
Audycję przygotowała Katarzyna Hagmajer-Kwiatek.
Aby wysłuchać audycji, wystarczy kliknąć ikonę dźwięku Współczesne wzornictwo przemysłowe w boksie Posłuchaj po prawej stronie.
(Lm)