- W pierwszych dniach Powstania Warszawskiego, wykonując rozkaz Adolfa Hitlera i Heinricha Himmlera, Niemcy na Woli zamordowali od 15 tysięcy do 60 tysięcy osób.
- Na wystawie "Wola 1944: Wymazywanie. Ludobójstwo i sprawa Reinefartha" prezentowane są rzeczy osobiste ofiar, a także m.in. świadectwa ocalonych.
- Mimo wielu starań nigdy nie udało się pociągnąć do odpowiedzialności Heinza Reinefartha, niemieckiego zbrodniarza odpowiedzialnego za rzeź Woli.
W pierwszych dniach Powstania Warszawskiego na Woli doszło do zbrodni o znamionach ludobójstwa. Między 5 a 7 sierpnia 1944 roku, wykonując rozkaz Adolfa Hitlera i Heinricha Himmlera Niemcy na Woli zamordowali od 15 tysięcy do 60 tysięcy osób, w tym mężczyzn, kobiety i dzieci.
- Po pierwsze, to była zbrodnia wojenna znamionach ludobójstwa, po drugie to była zbrodnia nieukarana - przypomniał wicepremier i minister kultury Piotr Gliński. - To jest rzecz, która wymaga krzyku, protestu, a często jest związana z bezradność. I trzecią rzeczą, która jest też tragiczna, ale tutaj mamy światło w tunelu to jest kwestia naszej niewiedzy wobec tej zbrodni. Dzisiaj w materiałach możemy znaleźć, ale że zamordowano od 15 tysięcy do 60 tysięcy osób, bo wiedza jest wciąż niepewna - dodał minister kultury.
Rzeczy osobiste ofiar, świadectwa ocalonych
Wystawa w Muzeum Powstania Warszawskiego prezentuje przebieg tych dramatycznych wydarzeń z perspektywy mieszkańców dzielnicy. Na ekspozycję trafiły rzeczy osobiste ofiar, a także świadectwa ocalonych. - To są wstrząsające eksponaty ocalone z ekshumacji rzezi - powiedział dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski. - To są rzeczy, które mieli przy sobie ci, którzy ocaleli: szpitalna koszula z miejscem przestrzelenie osoby, która przeżyła (…) Są też osobiste rzeczy, ale są też osobiste wspomnienia - kontynuuje rozmówca radiowej Jedynki.
[Wola. Dzielnica we krwi // Spacer na żywo śladami Powstania; źródło: YouTube; kanał: Muzeum Powstania Warszawskiego]
Heinz Reinefarth - zbrodniarz odpowiedzialny za rzeź Woli
Wystawa pokazuje nie tylko dramat ofiar i ocalonych, ale także odsłania kulisy działania powojennego niemieckiego wymiaru sprawiedliwości, który okazał się w tym przypadku rażąco nieskuteczny. Szefowa Instytutu Pileckiego Magdalena Gawin zaznaczyła, że mimo wielu starań nigdy nie udało się pociągnąć do odpowiedzialności Heinza Reinefartha, niemieckiego zbrodniarza odpowiedzialnego za rzeź Woli.
- W 1945 roku objął polityczny urząd na szczeblu kraju związkowego, został także burmistrza kurortu na wyspie Sylt - mówi Magdalena Gawin. - Reinefarth, nazywany katem Warszawy, miał tylko śledztwa. Zgromadzono 39 tomów akt, 2000 kart kartotecznych, przesłuchano 1135 świadków, [zebrano - red.] 900 stron załączników, po czym niemiecka prokuratura złożyła wniosek o umorzenie śledztwa - konkluduje rozmówczyni Programu 1 Polskiego Radia.
03:39 PR1 2022_08_04-22-10-28-wola.mp3 "Wola 1944: Wymazywanie. Ludobójstwo i sprawa Reinefartha" - wystawa w Muzeum Powstania Warszawskiego poświęcona zbrodni na ludności warszawskiej Woli (Polska i świat/Jedynka)
Czytaj także:
***
Data emisji: 4.08.2022 r.
djr