„Dla naszego Towarzystwa Lwów i jego miejski ratusz na zawsze pozostanie ważnym ETNOmiejscem. Tam są nasze początki…” piszą członkowie PTL, zachęcając do podzielenia się z nimi swoim Etnomiejscem. „Jesteśmy ciekawi tego, jakie miejsca są ważne dla Was osobiście, ale też dla reprezentowanych przez Was instytucji. Czy w Waszej miejscowości lub regionie są ciekawe miejsca związane z etnografią, etnologią i antropologią kulturową? Budynki, ulice, skwery, pomniki, kapliczki, ławeczki… Może któreś z nich zostało nazwane imieniem Osoby związanej z ETNOśrodowiskiem?”.
Oskar Kolberg. Kronikarz polskiego folkloru
W swoich zapiskach utrwalił około 10 tysięcy melodii ludowych. Zdobyte informacje na temat rodzimego folkloru zebrał w znakomitym, liczącym 33 tomy dziele „Lud. Jego zwyczaje, sposób życia, mowa, podania, przysłowia, obrzędy, gusła, zabawy, pieśni, muzyka i tańce".
Ogólnopolski Dzień Etnografii, Etnologii i Antropologii Kulturowej jest młodym świętem. Został ogłoszony w 2019 roku, a przyczyniła się do tego ówczesna polityka edukacyjna. Kilka lat temu, przy okazji zmian w nauczaniu wyższym, etnologia, etnografia i antropologia kulturowa zniknęły z wykazu dyscyplin Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Chcąc nie dopuścić do wyparcia ich z naukowej i pozanaukowej świadomości, Polskie Towarzystwo Ludoznawcze postanowiło ogłosić 9 lutego świętem tych dyscyplin. W tym dniu w 1895 roku w sali ratusza we Lwowie z inicjatywy prof. dr. Antoniego Kaliny powołano Towarzystwo Ludoznawcze, którego spadkobiercą i kontynuatorem jest właśnie PTL.
Wspólne coroczne obchody mają więc sprzyjać solidarności środowiska, dbaniu o dorobek wielu pokoleń etnolożek i etnologów oraz antropolożek i antropologów. Mają także popularyzować ciekawą i niezwykle cenną dla rozwoju społecznego dziedzinę, która – jak żadna inna – wychodzi poza mury uczelni i może przydać się w codziennym życiu. O planach na obchody mówiła dr Katarzyna Waszczyńska – etnografka z PTL.
YouTube, PTL
W ponadto w Poranku:
7:50 Pierwsza rocznica śmierci Szewacha Weissa – polityka, dyplomaty. Szewach Weiss przyszedł na świat na terenie obecnej Ukrainy. W czasie drugiej wojny światowej wraz z rodziną był ukrywany przed niemieckimi żołnierzami przez ukraińskie i polskie rodziny. W 2000 roku zyskał światową sławę, gdy jako przewodniczący Rady Jad Waszem gościł papieża Jana Pawła II podczas jego historycznej wizyty w Jerozolimie. Otrzymał odznaczenia Orderu Orła Białego i Krzyż Wielki Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej.
05:48 _PR2 (mp3) 2024_02_03-07-48-02 szewach.mp3 Wspomnienie Szewacha Weissa
Chcesz wiedzieć więcej o polskich twórcach ludowych?
Poznaj cykl Wielcy Naiwni z wciągającymi gawędami Aleksandra Jackowskiego!
8.20 „Szczerość, prostota, autentyzm. Wspomnienia o Stanisławie Koguciuku” Jagody Barczyńskiej, Katarzyny Kraczoń, Tadeusza Karabowicza, Beaty i Dariusza Mazurków.
Czy znają państwo obrazy pławanickiego Nikifora? Jeżeli nie, to warto sięgnąć po najnowszą publikację Narodowego Instytutu Kultury i Dziedzictwa Wsi, poświęconą twórczości Stanisława Koguciuka z Pławanic właśnie. Wydawnictwo zatytułowane jest "Szczerość, prostota, autentyzm. Wspomnienia o Stanisławie Koguciuku". To przede wszystkim album z obrazami, ale i wspomnienia o zmarłym przed 3 laty artyście, wspomnienia między innymi Jagody Barczyńskiej z Muzeum Ziemi Chełmskiej, z którą o malarzu rozmawia Anna Depczyńska.
06:19 _PR2 (mp3) 2024_02_03-08-14-52 koguciuk.mp3 „Szczerość, prostota, autentyzm. Wspomnienia o Stanisławie Koguciuku”
Stanisław Koguciuk namalował ponad 20 tysięcy obrazów, w publikacji Narodowego Instytutu Kultury i Dziedzictwa Wsi znajdziemy mały wycinek jego twórczości, zaledwie 28 prac. Może to być jednak początek fascynacji jego sztuką, a może i początek kolekcji?
Fragment zabudowy Nikiszowca
8.35 Familoki to jeden z symboli Górnego Śląska, poza regionem kojarzone są głównie z filmami Kazimierza Kutza czy malarstwem Grupy Janowskiej.
Kamil Iwanicki, Silesianista, badacz Górnego Śląska, od lat interesuje się familokami. Napisał o nich książkę "Familoki. Śląskie mikrokosmosy. Opowieści o mieszkańcach ceglanych domów".
Czym są dla niego familoki? Skąd się wzięły robotnicze osiedla i jak się zmieniły? Rozmowa z Kamilem Iwanickim – autorem książki „Familoki. Śląskie mikrokosmosy”.
Familoki. Śląskie mikrokosmosy
Kamil Iwanicki, silesianista mówił, czym są dla niego familoki: - To jest poszukiwanie prawdziwego Śląska, tam można znaleźć jego namiastkę, choć tak naprawdę on już odszedł, choć tam mieszkańcy wciąć godają i można zjeść roladę. Mi zależało, żeby pokazać, że kolonie robotnicze mają dużą wartość i można być dumnym z kultury robotniczej, bo to kultura regionu.
Familok bierze się od niemieckie Familienblock, oznacza robotniczy dom rodzinny. Zwykle kojarzy się z budynkiem z czerwonej cegły z czerwonymi, czasem zielonymi oknami. Mogło się tam pomieścić do kilkudziesięciu rodzin, czyli kilkuset osób. Familoki były budowane przez załady pracy, to były najprostsze budynki, w których lokowano górników, kolejarzy czy hutników, tak aby mieli blisko do zakładu. Na początku XX wieku familoki zaczęły przyjmować różne formy, ale stały się też miejscem kojarzonym z niebezpieczeństwem.
Gdy przemysł zaczął na Górnym Śląsku niszczeć, a mieszkańcy - wyjeżdżać do pracy do Niemiec, i familoki zaczęły upadać. Niektóre z nich w sposób czasem spektakularny udało się zrewitalizować, stworzyć nowe osiedla popularne wśród mieszkańców. Stają się one centrum nowych wspólnot, dawnych wzorów budownictwa, życia. - Te społeczności to największa wartość miejsc - podkreślał autor.
07:59 _PR2 (mp3) 2024_02_03-08-35-26 familoki.mp3 „Familoki. Śląskie mikrokosmosy” - rozmowa o książce
8.50 W cyklu Pierwsze Kroki: Sztajer
9:10 Od niemal 25 lat jest na scenie, współpracowała z najpopularniejszymi artystami polskiej sceny muzycznej, śpiewała pieśni tradycyjne, tworzy jednak przede wszystkim autorskie, poruszające teksty piosenek, na których wychowały się kolejne pokolenia – mowa o Renacie Przemyk. Artystka nagrała właśnie album z zespołem Dagadana: "Vera to ja". Trwa trasa koncertowa promująca wydawnictwo: artystki już w ten weekend wystąpią w Szwecji, w następnych dniach zagrają m.in. w Łodzi, Warszawie, Gdańsku, Toruniu czy Poznaniu. O płycie, tytułowej Verze oraz o początkach znajomości opowiadały teraz Dana Vynnytska, Daga Gregorowicz i Renata Przemyk.
08:17 [i] DAGADANA Vera.mp3 Rozmowa o płycie "Vera to ja"
PLAYLISTA
- Maria Theresia von Paradis Sicilienne Es-dur Jacqueline du Pré, Gerald Moore
- Sutari Chłopacy
- HrayBery Kołomyjka od Łówczy
- Arooj Aftab Suroor
- Le Sieur De Machy Preludium d-moll Josh Lee
- Wim Statius Muller Tristeza Louise Bessette
- Rafael Rogiński Electron
- Wernyhora Na wysokiej połoninie
- Kapela z Wilamowic Melodia wilamowicka
- Stevens Sufjan Mystery of Love Thibault Cauvin
- Sutari Mazurek
- Rube Świnie Kawalerowie
- Józef Haydn Kwartet smyczkowy G-dur, op. 77 nr 1, IV. Finale – Presto Kodaly Quartet
- Renata Przemyk feat. Dagadana Dom
- Laima Jansone, Auli Bez Gaisminas Nedzivošu
- Francis Bebey Pygmy Love Song
- Bela Bartok Trzy węgierskie piesni ludowe z Csík, I. Paw. Rubato Víkingur Ólafsson
- Kapela Niwińskich Taniec żydowski od Przysuchy
- Debashish Bhattacharya The Sound of the Soul
***
Tytuł audycji: folkowy Poranek Dwójki
Prowadził: Piotr Kędziorek
Data emisji: 3.02.2024
Godzina emisji: 9.30