Krytyk teatralny Dominik Gac wspólnie z przyjacielem Michałem „Nihilem” Kuźniakiem (kompozytorem i muzykiem, liderem zespołu Furia) realizuje od kilku lat „eksperymentalne słuchowiska”. Artyści przeplatają w nich autorską muzykę i nagrania terenowe, archiwalne nawiązujące do szeroko pojętej ludowej duchowości.
Temat Gardzienic przybliżył Michałowi Kuźniakowi Dominik Gac, który pracował w archiwum Ośrodka Praktyk Teatralnych.
- W poznawaniu własnego biurka i historii teatru, okazało się, że ten pionierski pierwszy okres pracy Gardzienic, którym się zajmujemy w słuchowisku, przełom lat 70. i 80. to jest zupełnie niesłychana historia! Młodzi, awangardowi artyści, często doświadczeni, współpracą z Jerzym Grotowskim, próbują robić teatr, który jednocześnie naturalizują. Oni wędrowali po wsiach wschodniej Polski, również południowej zawsze to była ta wschodnia ściana. Spotykali tam ludzi, od których spodziewali się usłyszeć coś ciekawego. Nie tylko muzykę, pieśni, ale również opowieści, historie. Podglądając tych ludzi, w interakcjach z nimi, ćwiczyli własny warsztat teatralny – tłumaczy Dominik Gac. – To, co zobaczyli, usłyszeli w, często bardzo śmiały, reinterpretacyjny sposób wprowadzali do swoich spektakli. Wtedy były dwa przedstawienia: spektakl wieczorny, oparty w głównej mierze na tekstach Gargantui i Pantagruela Rabelais’go. Wędrując w tym spektaklem wieczornym pracowali już nad kolejnym, który zatytułowali „Gusła” i do którego punktem wyjścia była część II „Dziadów” Adama Mickiewicza, co dla nas jest w słuchowisku punktem dojścia.
Punkt wyjścia dla słuchowiska „Dziady” to materiały zebrane w trakcie działań terenowych artystów Gardzienic. Jak mówi Gac, jest tam wszystko, cały zaginiony świat. To pieśni, opowieści mieszkańców wsi.
- Pracowaliśmy już na zdigitalizowanych materiałach. Oryginalne taśmy magnetofonowe były zmodyfikowane. To nas bardzo zafrapowało, dało pożywkę artystyczną. To, co czas zrobił z tymi nagraniami: potrafił zmienić tonację pieśni, jakimiś szumami coś zakłócić albo wydobyć. Zdarzało się, że spod tych pieśni, które oni nagrali, przebijało nagle to, co było na kasecie wcześniej, na przykład jakaś muzyka rozrywkowa – dodaje Gac. – Okazało się, że to zupełnie widmowy labirynt, niesłychany, gdzie za każdym rogiem jest niespodzianka! I to było niezwykle pociągające. Z tego, co oni tam nagrali, najbardziej poruszające były opowieści tych ludzi, których spotykali. Wojny stanowiły tam centralny punkt. Nie tylko ta druga, która była wtedy najbliżej, ale pierwsza też pojawiała się w historiach i ta, na którą czekano…
- Tam zawarty jest cały świat. Od profanum po sacrum. Wielka rozpiętość życia na wsi tamtych lat. Mieliśmy do dyspozycji 100 godzin materiału! – dodaje Michał Kuźniak. – Spiralny charakter naszego słuchowiska to próba nawiązania do oberka. Aczkolwiek, na poziomie myślenia o konstrukcji, nie w dźwiękach które wykreowaliśmy. To sprawia, że jesteśmy w stanie modulować strukturą, dobrać sobie tyle „oberkowych obrotów”, ile potrzebujemy. Na teraz uznaliśmy, że dwie godziny będą optymalne.
W swoich „Dziadach” Gac i Kuźniak przywołują nie tylko pieśni czy fragmenty spektakli, a przede wszystkim opowieści mieszkańców wsi – często poruszające, choć fragmentaryczne – wierząc, że forma „skrawków” jest adekwatna do połączenia z zaświatem, ale też bliska współczesności.
W kreowaniu słuchowiska wzięła udział teatrolożka i japonistka Jadwiga Rodowicz-Czechowska. Badaczka teatru była także w pionierskim składzie Gardzienic, znała ludzi, których „widmowe” głosy pojawiają się na nagraniach.
- Nasze słuchowisko to oberkowa struktura wywoływania duchów, ale też reportaż o teatrze Gardzienice i tym, jak on pracował. Wydaje mi się, że artyści Gardzienic mieli słuszną intuicję, że Mickiewicz już tam jest. Że Mickiewicz w pewnym sensie właśnie stamtąd jest. I my też stamtąd jesteśmy. To był rodzaj takiego myślenia, by pójść za tym teatrem. A że urodziliśmy się za późno by wędrować z jego artystami wtedy, stworzyliśmy swoją wyprawę. Ona trwała wiele lat. Jeździliśmy do samych Gardzienic, odwiedzaliśmy ludzi z pierwotnego zespołu. Pukaliśmy do nich, rozmawialiśmy tak, jak oni kiedyś pukali do ludzi ze wsi, poszukując niesprecyzowanej wiedzy, mądrości – wspomina Gac.
Sobotni odsłuch „Dziadów” odbędzie się w Instytucie Teatralnym o godzinie 15.00 i 19.00. W niedzielę słuchowisko będzie można usłyszeć w Dworku Białoprądnickim w Krakowie.
Ponadto w folkowym Poranku Dwójki:
- Historia Polskiego Folku. Wojciech Ossowski otworzył ostatnio nowy, grecki rozdział naszej opowieści. Jednym z jej bohaterów jest na pewno Jorgos Skolias. Muzyk urodził się w Zgorzelcu, od lat mieszka w Krakowie. Jest Polakiem o greckich korzeniach, ale podkreśla, że jego miejscem tak naprawdę jest muzyka.
05:49 PORANEK Dwojka 2024_10_26-07-46-43.mp3 Historia Polskiego Folku: Jorgos Skolias (Dwójka/Poranek Dwójki)
X Kongres Kultury Regionow, fot.NID/Tobiasz Bulynko
- W Nowym Sączu właśnie zakończył się X Kongres Kultury Regionów. Wydarzenie od lat gromadzi pasjonatów i ekspertów z dziedziny kultury ludowej, tradycji i dziedzictwa narodowego. Wydarzeniu towarzyszyły panele, dyskusje czy warsztaty. Te ostatnie miały przenieść uczestników w świat tradycji, tańca czy muzyki. Jedne z nich pod hasłem kolekcjonerzy dźwięków poprowadził kompozytor i multiinstrumentalista etniczny Tomasz Drozdek.
06:40 PORANEK Dwojka 2024_10_26-08-34-43.mp3 X Kongres Kultury Reginów (Dwójka/Poranek Dwójki)
- Rok 2024 został ustanowiony rokiem Witolda Gombrowicza. Dlatego mottem 27. edycji Międzynarodowych Targów Książki w Krakowie jest cytat z jego utworu Operetka: "Zrzućcie maski! Zwykłymi stańcie się ludźmi!". W roku patronackim pisarza bierze w nich udział również Muzeum Gombrowicza we Wsoli. Z targów łączy się z nami Jan Kanty Zienko.
05:54 PORANEK Dwojka 2024_10_26-08-21-12.mp3 27. Targi Książki w Krakowie (Dwójka/Poranek Dwójki)
"Ferment kulturalny" z Targów Książki w Krakowie. Moc literatury
27. Międzynarodowe Targi Książki w radiowej Jedynce - audycja specjalna z Krakowa
- Magda Tejchma reprezentuje Radiowe Centrum Kultury Ludowej na 30. targach muzyki świata Womex. Co słychać w Machesterze? Czego słuchać? O tym w reportażu Magdy Tejchmy.
06:16 PORANEK Dwojka 2024_10_26-08-11-02.mp3 Targi WOMEX 2024 (Dwójka/Poranek Dwójki)
Śledź cykl
Nasze Niematerialne
Maniucha Bikont, koncert "Porządki"; fot. Bartek Buk
Słuchaliśmy:
7.09 John Dowland Now, O Now I Needs Must Part Simone Kermes, La Magnifica Comunita (5:02)
7.16 Maniucha Bikont Dam dyla (4:15)
7.28 Kapela Ze Wsi Warszawa & Bassałyki Lesie, mój lesie (4:18)
7.35 Franciszek Liszt Consolation Des-dur nr 3 Jean-Yves Thibaudet (4:33)
7.45 Tim Eriksen Oh Death (2:56)
7.54 Antonio Vivaldi Koncert skrzypcowy e-moll op. 11 nr 2, I. Allegro Giuliano Carmignola, Sonatori de la Gioiosa Marca (4:38)
8.02 Aldebrando Subissati, Sonata per violino solo e basso continuo nr 11 Bonum certamen Joanna Morska-Osińska (skrzypce barokowe) +
Marek Toporowski (klawesyn) + Paweł Zalewski (viola da gamba) (3:17)
8.08 Orchestra Baobab Nijaay (7:14)
8.22 Johannes Brahms, Vikingur Olafsson Notturno Vikingur Olafsson, Alfeidur Erla Gudmundsdóttir (3:58)
8.27 Franciszek Schubert Originaltänze op. 9, D. 365, nr 10 As-dur, nr 13 As-dur, nr 14 Des-dur, nr 15 Des-dur Maria Bergmann (3:00)
8.31 Maniucha Bikont Hej, jak się masz (3:04)
8.42 Kałe Jakha Czardasz (1:59)
8.51 Gjermund Larsen Trio Trostesang (5:55)
9.08 Julie Cooper, Grace Davidson, Oculus Ensemble Venus in Sunlight Grey (4:07)
9.22 Maniucha Bikont Love Will Tear Us Apart (3:37)
9.27 Amina Alaoui Ode D’ibn Arabi (2:20)
9.51 Arooj Aftab Mohabbat (7:40)
***
Tytuł audycji: folkowy Poranek Dwójki
Prowadził: Piotr Kędziorek
Data emisji: 26.10.2024
Godzina emisji: 9.30
mg/am