David Lynch uznawany był za jednego z najbardziej genialnych współczesnych reżyserów. Zasłynął atmosferą swoich filmów – zagadkowych, pełnych grozy i dziwności, które już na wczesnym etapie jego twórczości były określane jako "lynchowskie".
15:40 Poranek Dwójki Lynch 2025_01_17-08-07-45.mp3 Sebastian Smoliński i Artur Zaborski o kinie Davida Lyncha (Poranek Dwójki)
- Pisarze, tacy jak David Foster Wallace, próbowali zdefiniować, czym w ogóle jest ten klimat filmów Lyncha. Myślę, że to coś związanego z jego charakterem. Udało mu się w piękny sposób zbudować własny świat, którego być może on sam nie rozumiał. To połączenie grozy, naiwności, pewnej intrygi, ale też surrealistycznej fantazji było niepodrabialne i do tego będę wracał jako kinoman - podkreślił Sebastian Smoliński.
Czytaj też:
David Lynch - postać pełna kontrowersji
Twórczość Davida Lyncha określało się często jako kontrowersyjną, nieszablonową. Mówiło się, że pracuje na swojej własnej nieświadomości i intuicji. - On sam podchodził do tego wszystkiego trochę naiwnie, bardzo artystycznie i w starym stylu artysty, który jest natchniony i coś nam proponuje. To bardzo charakterystyczne dla jego filmów. Nie chodziło o to, że my te filmy interpretujemy, zastanawiamy się nad nimi i jakoś je czytamy. Ważniejsze jest doświadczenie i pewne przeżycie, jakie te filmy oferują - zwrócił uwagę filmoznawca.
Równie często, co o filmach Davida Lyncha, mówiło się o nim samym. Był artystą, który artystyczne działania dopełniał swoją osobowością i wizerunkiem. - Bardzo dużo mówiło się o tym, jak David Lynch wygląda. Chyba każdy z nas kojarzy tę charakterystyczną czuprynę, którą tak chętnie fotografowano na wszelkich galach i ceremoniach. On się swoim wizerunkiem potrafił doskonale bawić. Relacjonował nam swoje życie nawet w mediach społecznościowych. Wiedział jak to robić, jak prowokować swoich fanów i antyfanów - opowiadał Artur Zaborski.
Reżyserskie porażki i sukcesy
W 1983 David Lynch odszedł na moment od kina autorskiego, ekranizując powieść Franka Herberta "Diuna". Film okazał się klęską. Nie tylko nie przyniósł żadnych zysków, ale również dostał fatalne recenzje. Jednak już w 1986 roku reżyser powrócił do popularności obrazem "Blue Velvet", za który otrzymał nominację do Oscara. Rozgłos przyniósł mu też film "Dzikość serca" (1990), za którego otrzymał Złotą Palmę. W tym samym roku David Lynch nakręcił jeden z najgłośniejszych seriali telewizyjnych naszych czasów - "Miasteczko Twin Peaks".
- David Lynch jest twórcą, który zmusza nas, żeby jego filmy oglądać po kilka razy. To nie jest projekcja, w której mamy tylko przeżyć dwie godziny, a potem wyjść z kina i czekać na kolejny film tego twórcy. On tworzył takie filmy, do których trzeba wracać, odkrywać kolejne warstwy. A z każdą kolejna projekcją znajdujemy coś, co uzupełnia poprzedni seans. Dzisiaj jest mało takich twórców, którzy pozwoliliby sobie na tak odważne podejście - podkreślił Artur Zaborski.
***
Tytuł audycji: Poranek Dwójki
Prowadzenie: Roch Siciński
Goście: Sebastian Smoliński i Artur Zaborski (krytycy filmowi)
Data emisji: 17.01.2025
Godz. emisji: 8.05
am/dz