W ciągu niecałych pięciu lat do KL Auschwitz deportowano co najmniej 1,3 miliona ludzi. Większość zginęła od razu po przyjeździe. W obozie umieszczono około 400 tysięcy osób. Byli oni rejestrowani i numerowani. Ponad połowa zginęła wskutek głodu, nadludzkiej pracy, szalejącego terroru, egzekucji oraz wyniszczających warunków bytowych, chorób i eksperymentów medycznych. Prawie 200 tysięcy więźniów wywieziono do innych obozów koncentracyjnych, gdzie znaczna część zginęła.
21:47 _PR2 (mp3) 2025_01_27-08-28-00.mp3 Piotr Kendziorek o ostatnim okresie funkcjonowania Auschwitz (Poranek Dwójki)
Ewakuacja obozu
Cały proces opuszczania i likwidacji obozu Auschwitz rozpoczął się wcześniej. Niemcy organizowali tzw. marsze śmierci. - Załoga SS likwiduje obóz na 10 dni przed wyzwoleniem. Około 20 stycznia rozpoczynają się marsze więźniów do innych obozów. Cały ten proces jest czymś monstrualnym i absurdalnym, bo nie wiadomo, czemu ten proces ma służyć. Wojna jest już przecież przegrana - ocenił Piotr Kendziorek.
W momencie wyzwolenia w KL Auschwitz znajdowało się ok. 7 tysięcy osób. - To niezwykle dramatyczny i trudny okres dla wycieńczonych więźniów. Muszą [iść] częściowo na piechotę, częściowo transportem są przemieszczani. Na miejscu w obozach zostali więźniowie, którzy zostali uznani za niezdolnych do transportów, czyli np. chorzy - powiedział.
Nowe obozy
Poza wyczerpującą drogą do innych obozów dużym wyzwaniem było także przeżycie już na miejscu. - Ogromna liczba więźniów trafiła do innych obozów i mieli przed sobą jeszcze kilka miesięcy do wyzwolenia. To były niezwykle trudne miesiące. Ostatni okres funkcjonowania obozów jest najgorszy - ocenił Piotr Kendziorek.
- Cały system zaopatrzenia obozowego załamywał się. Tysiące więźniów trafiało do obozów, które już wcześniej były przepełnione. Nawet ci, którzy byli w lepszej sytuacji w Auschwitz, trafiali w nowym obozie na najniższy poziom - dodał.
Wyzwolenie Auschwitz
Wyzwolenie obozu Auschwitz-Birkenau było momentem trudnym zarówno dla żołnierzy radzieckich, jak i więźniów. - Wojska radzieckie, które wcześniej wyzwoliły obóz w Majdanku, miały jakąś świadomość, ale generalnie był to szok. Levi pisał o szoku żołnierzy radzieckich - powiedział Piotr Kendziorek.
Czytaj także:
- Więźniowie mieli pewne poczucie winy z tego powodu, że przeżyli. Całe ich życie było już skażone rozmiarem monstrualnych doświadczeń. Powszechne były samobójstwa i problemy psychiczne - wyjaśnił historyk.
***
Tytuł audycji: Poranek Dwójki
Prowadzenie: Jakub Jamrozek
Gość: Piotr Kendziorek (historyk z Żydowskiego Instytutu Kultury)
Data emisji: 27.01.2025
Godz. emisji: 8.30
dz/am/kor