Łączniczki wspominają Powstanie z uśmiechem

- Bohaterki tej książki opowiadały o wielu humorystycznych wydarzeniach z okresu walk, niemniej widać, że to w nich dalej siedzi - mówił o publikacji "Łączniczki. Wspomnienia z Powstania Warszawskiego" Wiktor Krajewski.

Fragment okładki książki "Łączniczki. Wspomnienia z Powstania Warszawskiego"

Foto: materiały promocyjne (Wydawnictwo WAB)

"Łączniczki. Wspomnienia z Powstania Warszawskiego" to dziewięć niezwykłych, wzruszających, a często szokujących opowieści kobiet, które jako 14-15-letnie łączniczki lub sanitariuszki uczestniczyły w Powstaniu Warszawskim. Ich służba częstokroć nie polegała tylko na przenoszeniu meldunków. - Przykładem jest tu Wanda Traczyk-Stawska, która zaczynała od doręczania szmalcownikom i folksdojczom wyroków wydanych na nich przez AK. W pewnym momencie porzuciła naukę na tajnych kompletach i zaczęła ćwiczyć się w strzelaniu. W czasie Powstania była strzelcem - opowiadała Maria Fredro-Boniecka, współautorka publikacji.

Co ciekawe, jedna z bohaterek książki podkreślała, że w sierpniu 1944 roku heroizm łączniczek i sanitariuszek przebiły panie pełniące pewną bardzo odpowiedzialną funkcję.

***

Tytuł audycji: Poranek Dwójki 

Prowadzi: Piotr Kędziorek

Goście: Maria Fredro-Boniecka i Wiktor Krajewski

Data emisji: 29.07.2015

Godzina emisji: 8.35

bch/mm