- Zaraz po wojnie w regionie działało bardzo wiele orkiestr. Kilka przedwojennych i szereg nowych, które zaczęto intensywnie tworzyć w 1949 roku. To były trudne czasy, więc młodzież garnęła się do grania - wspominał nasz gość.
W nowym stuleciu w powiecie nie działałaby już żaden zespół instrumentów dętych, gdyby nie inicjatywa Kazimierza Piroga, dyrektora Gminnego Ośrodka Kultury w Goraju, który w 2000 roku postanowił reaktywować orkiestrę z Jędrzejówki. - Teraz jest nas dwunastu, ale z sześciu parafii, siedmiu gmin i czterech powiatów - żartował Józef Czerw.
Nasz gość zdradził też, dlaczego nazywają go "zapchajdziurą" i do czego orkiestrze dętej potrzebny jest internet.
***
Tytuł audycji: Źródła
Rozmawiał: Kuba Borysiak
Gość: Józef Czerw, lider Orkiestry Dętej z Jędrzejówki
Data emisji: 30.07.2015
Godzina emisji: 12.00
W "Źródłach" rozmawialiśmy także z innym uczestnikiem Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu - Stefanem Maziarczykiem, muzykiem i gawędziarzem z Roztocza.
mm/jp