Wiesław Ochman: młodzi ludzie śpiewają głośno
W "Poranku Dwójki" Wiesław Ochman wspominał swoje dzieciństwo. Początkowo wydawało się, że zostanie artystą-plastykiem. - Miałem wspaniałą nauczycielkę w szkole podstawowej Jadwigę Chwalińską – Bochonko, która potrafiła rozbudzić w nas różne zainteresowania. Zauważyła, że ja bardzo chętnie rysuje i zdecydowała, żebym pojechał do Bolkowa, gdzie było liceum plastyczne. Najbardziej dumny w życiu jestem z tego, że mając 13 lat, pojechałem sam do Bolkowa, a to były 4 przesiadki, i się nie zgubiłem.
Śpiewak opowiadał, że od studiowania na Akademii Sztuk Pięknych odwiódł go kolega, który podczas jednej z imprez zapytał go, czy byłby w stanie namalować "Bitwę pod Grunwaldem". - Ja skromnie przyznałem, że byłyby poważne kłopoty, więc poszedłem na Akademię Górniczo-Hutniczą, gdzie był zespół Krakus. Zacząłem w nim śpiewać.
W audycji Wiesław Ochman mówił o paradoksie śpiewania, wspominał reżysera Franco Zeffirellego oraz mówił o etosie opery i zasypianiu na scenie.
Wiesław Ochman debiutował w roku 1960 na scenie Opery Śląskiej partią muezina w Casanovie, a już siedem lat później występem w Berlinie rozpoczął trwająca do dziś karierę światową. Oklaskiwała go publiczność w mediolańskiej La Scali, w Nowym Jorku - w Metropolitan Opera, operach w Buenos Aires, Paryżu, Rzymie, Wiedniu... Występuje z orkiestrami prowadzonymi przez najbardziej uznanych dyrygentów świata.
***
Tytuł audycji: Poranek Dwójki
Prowadził: Paweł Siwek
Goście: Wiesław Ochman (śpiewak)
Data emisji: 16.10.2019
Godzina emisji: 7.00
bch/am