Od 2004 roku, z inicjatywy Komisji Europejskiej, 11 lutego obchodzony jest Dzień Bezpiecznego Internetu. - Chciałabym podkreślić, że internet jest dobrem globalnym i w różnych częściach świata jest on zupełnie innym zjawiskiem. Są miejsca na świecie, gdzie np. aktywiści i aktywistki za aktywność internetową potrafią trafić do więzienia, co u nas nie ma miejsca. U nas mówimy o takich zagrożeniach bardziej indywidualnych związanych z pewnymi naruszeniami czy to naszych praw, czy naszej sfery bezpieczeństwa - tłumaczyła Natalia Mileszyk.
Jak podkreślała, 11 lutego nie jest świętem bezpiecznego internetu, tylko okazją do tego, żeby przypomnieć, że "internet jest czymś, z czego musimy umieć korzystać". Dodała również, że na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat zwiększyła się nasza świadomość na temat korzystania z legalnych źródeł w internecie. - Coraz więcej osób zdaje sobie sprawę, że jeżeli coś jest dostępne w internecie, to wcale nie znaczy, że ja mogę robić z tym, co chcę. Chciałabym przy okazji podkreślić, że w związku z tzw. dozwolonym użytkiem osobistym, który mamy w prawie polskim, możemy w internecie wszystko oglądać i czytać. Pytanie, co robimy z tym dalej. I tutaj może dojść do naruszeń prawa autorskiego - stwierdziła.
W rozmowie pojawiły się także wskazówki, gdzie znaleźć w internecie zasoby z legalnymi źródłami.
***
Tytuł audycji: Poranek Dwójki
Prowadził: Paweł Siwek
Gość: Natalia Mileszyk (fundacja Centrum Cyfrowe)
Data emisji: 11.02.2020
Godzina emisji: 8.30
pg/jp