Opis |
"Myślę, że artysta jest świadkiem epoki, w której żyje i swoją twórczością reaguje na to, co się wokół niego dzieje" - mawiał profesor Krzysztof Penderecki. My jesteśmy świadkami końca pewnej ważnej epoki, która skończyła się wraz ze śmiercią Profesora - mówią jednogłośnie artyści, dyrektorzy instytucji kulturalnych i melomani. Jego twórczość jest dokumentem historii, wydarzeń - często tragicznych - XX wieku. "Tren - Ofiarom Hiroszimy", "Polskie Requiem", "Zmartychwstanie" - dzieła skomponowane przez Pendereckiego są nośnikiem pamięci o historii. Krzysztof Penderecki - wymieniany jednym tchem wśród największych kompozytorów w światowej historii muzyki, za swoją twórczość uhonorowany najważniejszymi odznaczeniami krajowymi i zagranicznymi, członek honorowy najbardziej prestiżowych uczelni artystycznych i naukowych - z troską pochylał się nad drugim człowiekiem, był bardzo ciekawy młodych artystów, z którymi chętnie współpracował i którym zadedykował Europejskie Centrum Muzyki w Lusławicach jego imienia. Nie celebrował swojej twórczości. Nigdy nie narzucał swojego warsztatu - zawsze inspirował do własnych poszukiwań. Słynął z pracowitości. Tak wspominają Kompozytora artyści, którzy mieli zaszczyt z Profesorem pracować.
Oddaliśmy im głos w Poranku Dwójki. O godz. 8.30 rozmawialiśmy z maestro Maciejem Tworkiem, które od wielu lat asystował jako dyrygent Krzysztofowi Pendereckiemu. Po godz. 9. o doświadczenia w pracy nad dziełami zmarłego kompozytora zapytaliśmy wiolonczelistę, prezesa Towarzystwa im. Witolda Lutosławskiego Andrzeja Bauera.
Wysłuchaliśmy również wspomnień Joanny Wnuk -Nazarowej - wieloletniej szefowej NOSPR i studentki Krzysztofa Pendereckiego, Małgorzaty Małaszko- Stasiewicz - dyrektor Programu 2 Polskiego Radia oraz maestro Jacka Kasprzyka. |