15:30 2021_09_13 08_35_15_PR2_Poranek Dwójki.mp3 Ksawery Szlenkier o swojej tytułowej roli w filmie "Wyszyński - zemsta czy przebaczenie" (Poranek Dwójki)
Zobacz serwis specjalny o Kardynale Wyszyńskim
Jest rok 1944, w ferworze wojny poznajemy młodego księdza Wyszyńskiego, który niedawno został mianowany kapelanem oddziału na terenie Puszczy Kampinoskiej. Równolegle działa on w powstańczym szpitalu. Wszyscy znają go tam pod pseudonimem "Radwan III". Wojenna rzeczywistość jest dla ks. Wyszyńskiego kuźnią charakteru, walką o nadzieję i miłość, szczególnie wobec nieprzyjaciół - opisuje film dystrybutor. Film "Wyszyński - zemsta czy przebaczenie" w niedzielę (12.09) miał swoją premierę i od najbliższego piątku (17.09) wchodzi do kin.
Ksawery Szlenkier powiedział, że ostatnio ma sporo pracy i są to zadania zróżnicowane aktorsko. - Niedawno skończyłem 40 lat. Jak to powiedział kiedyś mój znakomity profesor Bronisław Wrocławski: "parę lat na scenie jestem i parę klawiszy mam, na których mogę grać". Też doszedłem już do takiego momentu w swoim życiu.
Aktor mówił też, że dzięki magii kina udało się ominąć pułapki czyhające na autorów filmu o kardynale Wyszyńskim. - Startowaliśmy w punkcie, w którym nie było wiadomo, czy uda się tę pracę skończyć. Bardzo się cieszę z muzyki Atanasa Valkova, która nadała temu obrazowi dodatkowego wymiaru. Obserwowałem widownię na premierze, filmowi towarzyszyło skupienie, głęboka cisza, która świadczy o tym, że publiczność weszła w świat prezentowany na ekranie.
Czytaj też:
Według gościa audycji scenariusz filmu został oparty na idei, że nie będzie to opowieść o pomnikowym, niezłomnym kardynale. - To wszyscy znają. To jest ciekawe, to jest ludzkie, że ksiądz porucznik Wyszyński bardzo cierpiał. Jak można przyjąć śmierć powstańców, przyjaciół, którzy umierają na jego rękach, a jednocześnie być wsparciem dla ludzi - mówił aktor na antenie Dwójki.
Ksawery Szlenkier dodał też, iż jego udział w tym filmie jest formą podziękowania dla dziadka oraz jego brata i siostry. - Zdobyli się na ten krok, a potem szacunek do tego powstańczego zrywu przekazali przez mojego ojca. Z dziadkiem nie zdążyłem o tym porozmawiać, ale mój stryj opowiadał mi, jak został ranny, jak sam musiał sobie usztywnić nogę, jak przeżył bombardowanie powstańczego szpitala.
Gość audycji nie zapomniał także o innych bohaterach filmu. - Zacznę od odtwórczyni roli matki Róży Czackiej. Małgorzata Kożuchowska nadała jej rys matczynej dobroci i jednocześnie stanowczości. Przyszły kardynał i Prymas Tysiąclecia w trudnych chwilach Powstania Warszawskiego potrzebował wsparcia, a udzielała mu go mądra, ciepła kobieta, skromna zakonnica. To wiele innych wspaniałych aktorek i aktorów, m.in.: Marcin Kwaśny w roli porucznika AK, Wojciech Sukiennik jako doktor Cebertowicz, Robert Czebotar zagrał mocną scenę esesmana - opisywał.
***
Tytuł audycji: Poranek Dwójki
Prowadził: Roch Siciński
Gość: Ksawery Szlenkier (aktor)
Data emisji: 13.09.2021
Godzina emisji: 8.35
mo