Kurpsianka dla wszystkich

Ostatnia aktualizacja: 14.02.2022 17:07
Profesor Piotr Dahlig nagrywał słynną Walerię Żarnoch wielokrotnie, bywał także częstym gościem w jej domu w Dąbrowach. W książeczce dołączonej do płyty "Muzyka Źródeł - Waleria Żarnoch z Dąbrów" znalazł się jego szczegółowy i wyczerpujący tekst o tej znakomitej artystce i jej repertuarze, ale również unikatowe zdjęcia Żarnochowej, którą Profesor fotografował przy różnych okazjach przez lata. 
Audio
Waleria Żarnoch w trakcie występu na scenie.
Waleria Żarnoch w trakcie występu na scenie.Foto: Archiwum rodzinne

- Walercię spotkałem w 1978 roku, kiedy razem z prof. Anną Czekanowską i gronem studentów odwiedzaliśmy najwybitniejsze postaci kurpiowskiej kultury muzycznej - wspominał swoje spotkanie z Walerią Żarnochową prof. Piotr Dahlig. Z wielkim entuzjazmem nagrywał wtedy nie tylko jej pieśni, ale i opowieści, bo w nich nie tylko pokazywała ciekawą twarz kurpiowskiej kultury, ale także swoją fascynującą osobowość. - Miała honor i ostry języczek kurpiowski, urok samodzielnej artystki. Była pośredniczką między światem zewnętrznym a tą zamkniętą izolowaną Kurpiowszczyzną, a odegrała rolę podobną co Sabała na Podhalu. Miała charakter, że nie usiedzi! Była bardzo aktywna publicznie, uczestniczyła w pierwszej fazie popularyzacji folkloru kurpiowskiego mówił badacz, z którego archiwum pochodzi wiele zdjęć artystki, zamieszczonych w książeczce do 34. płyty serii Muzyka Źródeł.

CZYTAJ TEŻ:

Waleria Żarnoch bohaterką najnowszej płyty z serii "Muzyka Źródeł"!

Genialna śpiewaczka kurpiowska - Waleria Żarnochowa

Czemu Waleria Żarnochowa stałą się tak wielką gwiazdą kurpiowskiego folkloru? Na pewno wpłynęło na to jej ogromne zaangażowanie artystyczne. Brała udział w ogólnopolskiej akcji zbierania folkloru muzycznego w latach 50. i to dzięki niej słynny badacz kultury ludowej Kurpiów ks. Władysław Skierkowski napisał swój zbiór pieśni kurpiowskich "Puszcza kurpiowska w pieśni, z kolei do jego zbioru sięgali potem Karol Szymanowski, Witold Lutosławski czy Tadeusz Sygietyński, który włączył niektóre z pieśni kurpiowskich do repertuaru zespołu „Mazowsze”. Do tego wzrastała z silną świadomością swojej tożsamości, niebagatelne znaczenie miało też to, że jej mąż był przychylnie nastawiony do jej działalności, co bynajmniej nie było częste w środowiskach ludowych. 

Waleria Żarnoch na plaży w Kołobrzegu, 1981 rok. Fot. Piotr Dahlig Waleria Żarnoch na plaży w Kołobrzegu, 1981 rok. Fot. Piotr Dahlig

Gwiazda Kurpiowszczyzny

- Czuła misję popularyzacji swojego kunsztu, chętnie widziała studentów, żeby dzielić się swoją wiedzą, pokazywała stosy zeszytów z pieśniami - wspominał prof. Piotr Dahlig lata, w których jeździł do Żarnochowej na nagrania. Przypomniał też historię niezwykłych zdjęć, które zrobił artystce nad morzem w Kołobrzegu w 1981. - Zwykle prezentuje się w dumnym kostiumie kurpiowskim, a tu jest taka jaka jest, skupiona, zdecydowana, prawdziwa. Taki etos miała cały życie, w domu była naturalna, a na scenie wigor w niej buzował. Kurpsianka dla wszystkich - mówił prof. Dahlig.

***

Tytuł audycji: folkowy Poranek Dwójki

Materiał przygotowała:  Magdalena Tejchma

Data emisji: 12.02.2022

Godzina emisji: 9.10

Czytaj także

Waleria Żarnoch bohaterką najnowszej płyty z serii "Muzyka Źródeł"!

Ostatnia aktualizacja: 11.02.2022 16:05
Z przyjemnością ogłaszamy, że seria "Muzyka Źródeł", nazywana "Kolbergiem w dźwięku", powiększa się o kolejną, 34. już płytę! "Waleria Żarnoch z Dąbrów" jest portretem ikony pieśni kurpiowskiej, polskiej muzyki tradycyjnej w ogóle. O postaci śpiewaczki Walerii Żarnoch i pracy nad płytą opowiadali jej autorzy: Magdalena Tejchma i Kuba Borysiak. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Waleria Żarnochowa, legenda Kurpiów

Ostatnia aktualizacja: 12.02.2022 13:00
Seria Polskiego Radia „Muzyka Źródeł”, nazywana „Kolbergiem w dźwięku”, to pozycja ceniona zarówno przez badaczy i znawców muzyki tradycyjnej, jak i przez jej miłośników. Jest również wartościową pamiątką dla lokalnych społeczności, ludowych artystów i ich bliskich, którzy często nie mieli okazji usłyszeć czy posiadać nagrań członków swoich rodzin. Z przyjemnością ogłaszamy, że seria powiększa się o kolejną, 34. już płytę!
rozwiń zwiń