Jan Bogusławski bohaterem wystawy. "Wiele jego kultowych obiektów dzisiaj już nie istnieje"

Ostatnia aktualizacja: 08.07.2024 13:43
- Na kartach historii twórczość Bogusławskiego została w jakiś sposób zapomniana. Tą wystawą próbujemy powrócić do opowiadania o nim - mówiła w "Poranku Dwójki" Weronika Sołtysiak, kuratorka ekspozycji "Jan Bogusławski (1910-1982). Według reguł sztuki i własnego upodobania" w Instytucie Wzornictwa Przemysłowego w Warszawie.
Architekt Jan Bogusławski (w środku) kierował się regułami sztuki, według których projektował własne formy
Architekt Jan Bogusławski (w środku) kierował się regułami sztuki, według których projektował własne formyFoto: Zbigniew Wdowiński/PAP
  • Jan Bogusławski (1910-1982) to nestor architektury polskiej XX wieku, a zarazem postać dziś niemal już zapomniana.
  • Zmienić ma to wystawa, którą oglądać można w Instytucie Wzornictwa Przemysłowego w Warszawie.
  • Gościem audycji była Weronika Sołtysiak, kuratorka ekspozycji.

Jan Bogusławski mierzył się z odbudową stolicy (m.in. Zamek Królewski), zaprojektował kultowe obiekty warszawskiego modernizmu (m.in. pawilon "Chemii"), ale też architekturę sakralną najwyższej próby (m.in. konkatedrę w Stalowej Woli).

Jan Bogusławski - nestor, który popadł w zapomnienie

- Dziś w mojej ocenie najbardziej rozpoznawalny jest on za sprawą wysokościowca zlokalizowanego na warszawskim Powiślu, tzw. młotka. Pozostałe jego realizacje są natomiast zapomniane. Wynika to z wielu różnych rzeczy, przede wszystkim z tego, jak architektura jest dzisiaj odnawiana i co się z nią dzieje. Kultowe obiekty Bogusławskiego, jak choćby pawilon "Chemii", dzisiaj już nie istnieją - tłumaczyła Weronika Sołtysiak.

Wielka indywidualność polskiej architektury

Jan Bogusławski przejawiał pasję do rzeźby, malarstwa, muzyki, literatury. Kierował się regułami sztuki, według których projektował własne formy. W zakresie meblarstwa rozwijał się wielotorowo: projektował sprzęty przeznaczone do mieszkań prywatnych, jak również do luksusowych wnętrz reprezentacyjnych (m.in. gmachu Urzędu Rady Ministrów).

- W latach 30. był już szalenie rozpoznawalnym twórcą, zarówno za sprawą mebli projektowanych na międzynarodowe wystawy, jak również do tzw. domów weekendowych, czyli pięknych realizacji w modernistycznym, spolszczonym stylu, które powstawały w Komorowie - tłumaczyła kuratorka wystawy "Jan Bogusławski (1910-1982). Według reguł sztuki i własnego upodobania".


Posłuchaj
12:38 Poranek Dwójki Sołtysiak 8.07.2024.mp3 Rozmowa z Weroniką Sołtysiak, kuratorką wystawy "Jan Bogusławski (1910-1982). Według reguł sztuki i własnego upodobania" (Poranek Dwójki) 

Jego wielowątkowa twórczość nie ma wspólnego mianownika, poza chyba jednym – Bogusławskiego można określić jako jedną z ostatnich wielkich indywidualności przedwojennego pokolenia architektów. Poświęconą mu ekspozycję można oglądać w Instytucie Wzornictwa Przemysłowego w Warszawie.

***

Tytuł audycji: Poranek Dwójki

Prowadziła: Aldona Łaniewska-Wołłk

Gość: Weronika Sołtysiak (kuratorka wystawy "Jan Bogusławski. Według reguł sztuki i własnego upodobania")

Data emisji: 8.07.2024

Godz. emisji: 9.15

pg/wmkor

Czytaj także

Jerzy Sosnkowski - w cieniu brata generała. "Moją fascynację wywołały felietony architektoniczne"

Ostatnia aktualizacja: 27.03.2024 13:25
- Jest to bardzo specyficzna postać, do niedawna kompletnie nieznana, z wyjątkiem wąskiej grupy fachowców od architektury modernistycznej, głównie za sprawą kina Atlantic w Warszawie, którego był współprojektantem - mówił w Dwójce Dariusz Błaszczyk, autor książki "Brat Generała. Jerzy Sosnkowski (1893-1954). Architekt, projektant wnętrz, rysownik, pisarz…".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Robert Konieczny - star-architekt?

Ostatnia aktualizacja: 25.06.2024 16:42
Co to znaczy być star-architektem? Jak wyglądają kulisy opracowywania koncepcji architektonicznej i czy zamiłowanie do rywalizacji przydaje się w tym zawodzie? Gościem pierwszego odcinka Dwójkowego cyklu "Studio projektowe" był Robert Konieczny.
rozwiń zwiń