Dinozaur jako część polskiej kultury

Ostatnia aktualizacja: 18.06.2011 19:30
Przy okazji Bieszczadzkiego Lata z Książką odbyła się dyskusja o tym, jak promować naszą kulturę i co tak naprawdę do niej należy...
Audio

- Książka na najwyższym poziomie edytorskim ma święte prawo być elementem promocyjnym dla Polski – stwierdził Bogdan Szymanik. – Mam przekonanie, że w kulturze dzieje się u nas więcej niż w przemyśle i historycznie rzecz biorąc mamy tu większe osiągnięcia.

To stwierdzenie, z którym wszak trudno się nie zgodzić, było wstępem do niezwykle gorącej polemiki w zaimprowizowanym w podcieniach leskiego zamku studiu Dwójki.

- Mamy nieprawdopodobnie duży i cały czas przez polityków niezauważany zasób wartości materialnej i kulturowej, który jest w Polsce zgromadzony – powiedziała prof. Dorota Folga-Januszewska. - Cały czas opowiadamy, cośmy stracili i czego nie mamy. Tymczasem mamy bardzo dużo, na przykład jedyną w tej części Europy najstarszą monetę bizantyjską z przedstawieniem Chrystusa w mandorli, w Siedlcach jest obraz El Greca a na Zamku Królewskim w Warszawie są dwa ciekawe obrazy Rembrandta. Mówię tylko o tych rzeczach, które nie są obecne w obiegu kulturowym.

To tylko drobny fragment niezwykle ciekawych polskich zbiorów muzealnych. Wyjątkowo cenny może być krzemień pasiasty, zachowane tropy dinozaurów, niezwykłe maszyny – kolekcje przyrodnicze i techniczne są na najwyższym poziomie światowym. Wedle prof. Folgi-Januszewskiej w promocji polskiej kultury jest brak promocji i niedocenienie tego, co w Polsce mamy.

- Ja bym dinozaurów nie zaliczał do obszaru kultury polskiej – zaoponował Grzegorz Gauden. - To prawda, ale kolekcja jest elementem kultury – trwała przy swoim prof. Folga-Januszewska.

- Mówimy o zbyt wielu rzeczach naraz, a ten lament, który tu się odbywa, nie do końca mi się podoba – narzekał Grzegorz Gauden. – Albo rozmawiamy o tym, co jest żywą wartością polskiej kultury, albo będziemy opowiadać wszystkim o naszej tysiącletniej historii. A mieszanie polityków do kultury jest chorobliwym zajęciem, bo żaden wielki poeta nie będzie pisał na zamówienie państwowe.

Prof. Lech Majewski dodał w tym miejscu, że za granicą unika wręcz kontaktu z polskimi placówkami, które zazwyczaj sprowadzają… ogromne kłopoty.

/

Czy po tak gorącym początku dalsza dyskusja była w ogóle możliwa? Aby się o tym przekonać, wystarczy kliknąć ikonę dźwięku w ramce "Posłuchaj" po prawej stronie.

W specjalnym wydaniu "Klubu Ludzi Ciekawych Wszystkiego" o promocji Polski poprzez kulturę rozmawiali: prof. Dorota Folga-Januszewska - dyrektor Instytutu Muzealnictwa Uniwersytetu Stefana Wyszyńskiego, Grzegorz Gauden -  dyrektor Instytutu Książki, prof. Lech Majewski – grafik, plakacista, wykładowca ASP w Warszawie oraz Bogdan Szymanik – dyrektor i właściciel wydawnictwa BOSZ, pomysłodawca Bieszczadzkiego Lata z Książką oraz inicjator Pomnika Książki w Lesku.

Audycję prowadziła Hanna Maria Giza.



Czytaj także

Droższe książki od majówki

Ostatnia aktualizacja: 19.04.2011 13:00
Z początkiem nowego miesiąca nasze rachunki w księgarniach wzrosną o 5 procent.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Miłosz po chińsku

Ostatnia aktualizacja: 20.04.2011 16:41
Mimo tego, że Rok Czesława Miłosza trwa już ponad cztery miesiące, najważniejsze wydarzenia dopiero przed nami.
rozwiń zwiń