Czy drażliwość, wybuchowość, zmienność nastrojów to kliniczny obraz choroby, czy jedynie pewien rys charakteru, na który mogły mieć wpływ złe warunki życia i stały kontakt z toksycznymi substancjami? Co o osobowości malarza dowiadujemy się z konserwatorskiej analizy jego dzieł? Czy technika pracy Gierymskiego zdradza nam tajniki jego duszy?
Znakomity malarz Aleksander Gierymski bywał nerwowy i drażliwy. Nękały go stany depresyjne i zmienne nastroje. Pod koniec życia trafił do szpitala psychiatrycznego, w którym zmarł w wieku 51 lat. Głównym źródłem wiedzy o malarzu, poza jego dziełami, są listy, które pisał do licznych osób oraz książka Stanisława Witkiewicza na jego temat.
Kultura w Polskim Radiu w serwisie You Tube >>>
Co łączyło Witkiewicza i Gierymskiego? - To była trudna i chyba nawet nie do końca przyjaźń. Witkiewicz opisuje Gierymskiego jako biednego człowieka i biednego artystę, ale podkreśla znaczenie jego brata Maksymiliana jako tego, który był wybitnym malarzem i artystą - komentuje dr Dorota Parnowska, psycholog.
Anna Lewandowska z Pracowni Konserwacji Malarstwa na Płótnie Muzeum Narodowego w Warszawie, która wzięła pod lupę 10 obrazów Gierymskiego przyznaje, że w pracy monograficznej zawsze stara się zobaczyć człowieka. - Literatura, trochę idąc za Witkiewiczem, sugerowała pewien element szaleństwa, co podchwycili badacze i to myślenie o Gierymskim jako malarzu szalonym utrwaliło się w literaturze. Stwierdziłam, że wolałabym to sprawdzić - opowiada konserwator, która do współpracy zaprosiła psychologa i psychiatrę.
Portret malowany słowem >>> słuchaj na moje.polskieradio.pl
Aleksander Gierymski "Święto trąbek"
Czy obrazy Gierymskiego pulsują emocjami, świadczącymi o pewnym problemie natury psychicznej ich autora? Prof. Tadeusz Parnowski z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie mówi, że psychiatrzy wielokrotnie interpretowali malarzy oraz innych artystów, m.in. muzyków. - Warsztat badawczy takiej analizy zawiera kilka elementów: dokładna znajomość życia człowieka, demograficzna i artystyczna ocena ilościowa oraz analiza jakościowa - wyjaśnia profesor, dodając, że tak analizowano twórczość m.in.Picassa oraz Goi.
Zdaniem psychiatry, Gierymski nie wykazuje cech choroby psychicznej. - On nie zachowuje się jak osoba chora i choć brakuje części faktograficznej, np. dat poszczególnych obrazów, by ułożyć to w ciągu, to te dzieła są niewątpliwie pełne talentu, pomysłów i nowości, ale nie są szalone - tłumaczy prof. Parnowski.
Wieczór odkrywców >>> słuchaj na moje.polskieradio.pl
Co o malarzu mówią jego obrazy? Czego możemy się o nim dowiedzieć z listów? Posłuchaj całej rozmowy.
"Naukowy zawrót głowy" prowadziła Katarzyna Kobylecka.
sm, pg