Monumentalny fryz Claude'a Moneta

Ostatnia aktualizacja: 13.11.2022 15:00
Claude Monet był najbardziej ortodoksyjnym impresjonistą. Przeżył swoich kolegów z grupy i doprowadził założenia kierunku do kresu technicznych i artystycznych możliwości. Tym kresem było zbliżenie się jego ostatnich obrazów - cyklu przedstawiającego lilie wodne - do abstrakcji.
Multimedialna wystawa poświęcona dziełom Moneta w Ice Palace w Miami na Florydzie, luty 2022
Multimedialna wystawa poświęcona dziełom Moneta w Ice Palace w Miami na Florydzie, luty 2022Foto: PAP/Newscom

Nenufary Monet malował od lat 90. XIX wieku do końca życia. Obserwował wodę o gładkiej lub falującej powierzchni, leżące na jej tafli liście i kwiaty, patrzył, w jaki sposób zmieniają się barwy w zależności od słońca, chmur na niebie, głębokości wody, otaczających ją zarośli, a nawet wiatru marszczącego powierzchnię stawu. Był to temat nie do wyczerpania, każda bowiem pora roku, każdy dzień, każda pogoda przynosiła bogactwo zmian, poruszeń, odmiennych tonów i refleksów.

Artysta namalował w swoim ogrodzie w Giverny bardzo wiele, bo ponad dwieście obrazów przedstawiających różne jego zakątki. Jednak ostatnim dziełem Moneta w Giverny były wielkoformatowe kompozycje, a właściwie fryz przedstawiający nenufary na wodzie i odbijające się w stawie niebo i drzewa.

Fryz składa się z ośmiu ogromnych płócien, z których każde mierzy ponad dwa metry wysokości i ponad cztery metry szerokości. Ich rozmiary nie wynikają jednak z podziałów kompozycyjnych, lecz z czysto technicznych ograniczeń. W koncepcji artysty malowany przez niego wycinek natury nie miał mieć początku ani końca. W 1918 roku Monet postanowił, że podaruje go państwu francuskiemu. Na potrzeby cyklu dostosowano parterowe sale Oranżerii, położonej w samym sercu Paryża, w ogrodach Tuileries.

Musée de l’Orangerie bardzo trafnie nazwano Sykstyną impresjonizmu. Nazwa zawiera podziw dla gigantycznego malarskiego fryzu, oddaje również charakter malowideł, będących podniosłym, panteistycznym hymnem. René Gimpel po wizycie u mistrza w 1819 roku napisał: "W owym bezkresie woda i niebo nie mają ani początku, ani końca. Zdaje się nam, że uczestniczymy w jednej z pierwszych godzin rodzenia się świata. Jest to tajemnicze, poetyckie, zachwycająco nierealne; doznanie dziwne: odczuwa się zarazem skrępowanie i rozkosz, będąc ze wszystkich stron otoczonym wodą".

Claude Monet, obrazy w Musée de l’Orangerie w Paryżu


Posłuchaj
14:59 2022_11_13 14_45_11_Dwojka_Jest_taki_obraz.mp3 Monumentalny fryz Claude'a Moneta (Jest taki obraz/Dwójka)

 

***

Tytuł audycji: Jest taki obraz

Prowadził: Michał Montowski

Gość: dr Grażyna Bastek

Data emisji: 13.11.2022

Godzina emisji: 14.45

mg/kor/mo

Czytaj także

Claude Monet. Ambasador impresjonizmu

Ostatnia aktualizacja: 14.11.2023 05:40
183 lata temu urodził się Claude Monet. "Impresja, wschód słońca" – to tytuł najsłynniejszego obrazu francuskiego malarza, od którego pochodzi nazwa jednego z najbardziej znanych i popularnych kierunków w sztuce.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Vincent van Gogh. "Tak nadwrażliwy człowiek musiał cierpieć na okrągło"

Ostatnia aktualizacja: 29.07.2022 05:45
- Jedyną enklawą, w której van Gogh czuł się spokojnie, była jego własna sztuka – mówił w audycji Polskiego Radia poświęconej genialnemu malarzowi dr Łukasz Kossowski, historyk sztuki. 132 lata temu, 29 lipca 1890 roku, w wyniku próby samobójczej zmarł wybitny holenderski malarz Vincent van Gogh.
rozwiń zwiń