Malowane panoramy cieszyły się w XIX wieku niezwykłą popularnością, porównywalną dzisiaj chyba tylko do kina. Rotundy – specjalne budynki na planie okręgu, służące do prezentowania panoram i cykloram – budowano w każdym większym mieście Europy oraz w wielu miastach Północnej i Południowej Ameryki. Londyński budynek Panoramy, założony pod koniec XVIII wieku na Leicester Square działał ok. 70 lat i pokazano w nim ponad 120 różnorodnych panoramicznych malowideł. Do dzisiaj zachowało się niewiele takich budowli, a jedna z nich w Hadze. Prezentowana w nim panorama (a właściwie cyklorama) przedstawia plażę w dzielnicy Scheveningen, obraz namalowany w 1881 roku przez Hendrika Mesdaga i jego żonę oraz kilku innych malarzy szkoły haskiej. Współpraca była niezbędna, bo obraz ma 120 metrów szerokości i 14 metrów wysokości. Robi ogromne wrażenie, szczególnie, że jego oglądanie jest starannie wyreżyserowane. Widzowie najpierw przechodzą ciemnym długim korytarzem, potem wspinają się po krętych schodach, by wreszcie stanąć pod daszkiem plażowego pawilonu, z którego rozciąga się widok na Morze Północne, plażę, osadę rybacką, wytworny kurort i widoczną w oddali Hagę. Efekt iluzji wzmaga dobywający się z głośników szum morza, zmienne światło pochodzące z ukrytych przed wzrokiem świetlików i rozsypany między pawilonem dla widzów, a panoramicznym obrazem piasek z sieciami, fragmentami łodzi i muszlami. Popularność panoram skończyła się wraz z rozwojem fotografii i kina, a obrazy zbyt wielkie, by je przechowywać, zazwyczaj uległy zniszczeniu. Panorama plaży w Scheveningen to relikt XIX-wiecznej masowej rozrywki, zaskakujący i nadal zadziwiający sztuką iluzji.
***
Tytuł audycji: Jest taki obraz
Prowadził: Michał Montowski
Gość: dr Grażyna Bastek (historyczka sztuki)
Data emisji: 4.08.2019
Godzina emisji: 11.00
bch/am