Claude Monet i "Nenufary" - po kres impresjonizmu

Ostatnia aktualizacja: 01.10.2023 15:00
Claude Monet był najbardziej ortodoksyjnym impresjonistą. Przeżył swoich kolegów z grupy i doprowadził założenia kierunku do kresu technicznych i artystycznych możliwości. Tym kresem było zbliżenie się jego ostatnich obrazów – cyklu przedstawiającego lilie wodne – do abstrakcji.
Claude Monet - fragment obrazu z cyklu Nenufary
Claude Monet - fragment obrazu z cyklu "Nenufary"Foto: Claude Monet/Bridgeman Images – RDA/Forum

Nenufary malował Monet od lat 90. XIX wieku do końca życia. Obserwował wodę o gładkiej lub falującej powierzchni, leżące na jej tafli liście i kwiaty, patrzył, w jaki sposób zmieniają się barwy w zależności od słońca, chmur na niebie, głębokości wody, otaczających ją zarośli, a nawet wiatru marszczącego staw. Był to temat nie do wyczerpania, każda bowiem pora roku, każdy dzień, każda pogoda przynosiła bogactwo zmian, poruszeń, odmiennych tonów i refleksów.
Artysta namalował w swoim ogrodzie w Giverny bardzo wiele, bo ponad dwieście, obrazów przedstawiających różne jego zakątki. Jednak ostatnim dziełem Moneta w Giverny były wielkoformatowe kompozycje, a właściwie fryz przedstawiający nenufary na wodzie i odbijające się w stawie niebo i drzewa.

Cykl składa się z ośmiu ogromnych płócien, z których każde mierzy ponad dwa metry wysokości i ponad cztery metry szerokości. Ich rozmiary nie wynikają jednak z podziałów kompozycyjnych, lecz z czysto technicznych ograniczeń. W koncepcji artysty malowany przez niego wycinek natury nie miał mieć początku ani końca. W 1918 roku Monet postanowił, że podaruje go państwu francuskiemu. Na potrzeby wielkich płócien dostosowano parterowe sale Oranżerii, położonej w samym sercu Paryża, w ogrodach Tuileries.

Musée de l’Orangerie bardzo trafnie nazwano Sykstyną impesjonizmu. Nazwa zawiera podziw dla gigantycznego, malarskiego fryzu, oddaje również charakter malowideł, będących podniosłym, panteistycznym hymnem. René Gimpel po wizycie u mistrza w 1819 roku napisał: "W owym bezkresie woda i niebo nie mają ani początku, ani końca. Zdaje się nam, że uczestniczymy w jednej z pierwszych godzin rodzenia się świata. Jest to tajemnicze, poetyckie, zachwycająco nierealne; doznanie dziwne: odczuwa się zarazem skrępowanie i rozkosz będąc ze wszystkich stron otoczonym wodą".

Claude Monet, obrazy w Musée de l’Orangerie w Paryżu

Posłuchaj
15:12 2023_10_01 14_45_02_PR2_Jest_taki_obraz.mp3 Claude Monet i "Nenufary" - po kres impresjonizmu (Jest taki obraz/Dwójka)

 

***

Tytuł audycji: Jest taki obraz

Prowadził: Michał Montowski

Gość: dr Grażyna Bastek

Data emisji: 1.10.2023

Godzina emisji: 14.45

mgc/mo

Czytaj także

Monumentalny fryz Claude'a Moneta

Ostatnia aktualizacja: 13.11.2022 15:00
Claude Monet był najbardziej ortodoksyjnym impresjonistą. Przeżył swoich kolegów z grupy i doprowadził założenia kierunku do kresu technicznych i artystycznych możliwości. Tym kresem było zbliżenie się jego ostatnich obrazów - cyklu przedstawiającego lilie wodne - do abstrakcji.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Krzyk" Muncha - co go łączy z "Moną Lisą?"

Ostatnia aktualizacja: 11.09.2023 10:00
"Krzyk" Muncha bywa zestawiany z "Moną Lisą". I bynajmniej nie za sprawą podobieństwa modeli, lecz raczej sławy obrazów ("Krzyk" istnieje w kilku autorskich wersjach – dwa pastele, dwa obrazy olejne i odbitki litograficzne). Dzieła to gwiazdy popkultury, poddawane licznym trawestacjom w różnych mediach i formach. Były też kradzione i ulegały atakom szaleńców. Czy coś jeszcze je łączy?
rozwiń zwiń